Sobotnie spotkania 24. kolejki Ekstraklasy przyniosły bardzo dużo goli, a także emocji kibicom zgromadzonym na stadionach. W Gdańsku Lechia podejmowała lidera tabeli – drużynę Piasta Gliwice, Górnik Łęczna zmierzył się z Koroną Kielce, a krakowska Wisła z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice
Do dużej niespodzianki doszło w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia podejmowała „mistrza jesieni” Piasta Gliwice. Mimo, że obie drużyny dzieli wiele lokat, to gospodarze po 38. minutach prowadzili już 2:0. Najpierw w 31. minucie dośrodkowanie Michała Maka wykorzystał Grzegorz Kuświk, a siedem minut później asystent Kuświka sam znalazł drogę do bramki. Mak otrzymał podanie od Rafała Janickiego, a następnie wykonał rajd w kierunku bramki Jakuba Szmatuły i pewnym strzałem pokonał bramkarza Piasta.
Czytaj także: Ekstraklasa: Piast zatrzymany w Łęcznej, wysokie zwycięstwa Lechii Gdańsk i Cracovii
W 48. minucie otworzyła się szansa przed Piastem, gdyż drugą zółtą kartkę otrzymał Milos Krasić i wobec tego musiał przedwcześnie opuścić swoją drużynę. Goście zatem nie zamierzali rezygnować z walki o punkty i odpowiedzieli niecały kwadrans po przerwie. Strzelcem gola kontaktowego dla „Piastunka” był brat Michała Maka – Mateusz. Lechia kurczowo się broniła przed stratą drugiego gola/ Jednak Martin Bukata w 86. minucie ujrzał czerwoną kartkę i to sprawiło, że Piastowi trudno było doprowadzić do remisu. Lechia w piątej minucie doliczonego czasu gry dobiła rywala, a bohaterem akcji był Paweł Stolarski. Lechia Gdańsk pokonała Piasta Gliwice i awansowała na 10. miejsce w ligowej tabeli.
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 3:1 (2:0)
Grzegorz Kuświk (31), Michał Mak (38), Paweł Stolarski (90+5) – Mateusz Mak (59)
Lechia Gdańsk: Łukasz Budziłek – Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak – Flavio Paixao, Grzegorz Wojtkowiak, Daniel Łukasik, Milos Krasić, Michał Mak (81. Lukas Haraslin) – Marco Paixao (50. Aleksandar Kovacevic), Grzegorz Kuświk (57. Paweł Stolarski).
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Marcin Pietrowski, Uros Korun (46. Kristijan Ipsa), Hebert, Martin Bukata – Mateusz Mak (61. Martin Nespor), Radosław Murawski, Kamil Vacek, Sasa Zivec, Patrik Mraz (61. Gerard Badia) – Maciej Jankowski.
Żółte kartki: Milos Krasić, Michał Mak, Paweł Stolarski – Hebert, Kamil Vacek, Martin Bukata, Kristijan Ipsa.
Czerwone kartki: Milos Krasić (48) – Martin Bukata (86).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 11 106.
Górnik Łęczna – Korona Kielce
Równie dużo emocji było na stadionie w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik podejmował Koronę Kielce. Gospodarze pokonali kielczan 3:2 (2:2). Bohaterem spotkania został zdobywca hat-tricka napastnik z Łęcznej – Jakub Świerczok. Mimo że Korona po 17. minutach wygrywała już 2:0, to gospodarze potrafili się podnieść i za sprawą goli Świerczoka pokonać gości z Kielc. Wygrana łęcznian powoduje, że drużyna z Lubelszczyzny awansowała na 8. miejsce w tabeli ligowej.
Górnik Łęczna – Korona Kielce 3:2 (2:2)
Jakub Świerczok (19-karny, 40-karny, 69) – Bartłomiej Pawłowski (8), Airam Cabrera (17)
Górnik Łęczna: Dziugas Bartkus – Łukasz Mierzejewski, Radosław Pruchnik, Tomislav Bozić, Damian Jakubik – Grzegorz Bonin (88. Marcos Garcia Barreno), Łukasz Bogusławski, Krzysztof Danielewicz (74. Łukasz Tymiński), Przemysław Pitry, Grzegorz Piesio – Jakub Świerczok (89. Bartosz Śpiączka).
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski – Bartosz Rymaniak (46. Charles Trafford), Dmitrij Wierchowcow, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak – Łukasz Sierpina, Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Nabil Aankour (83. Łukasz Sekulski), Bartłomiej Pawłowski (83. Tomasz Zając) – Airam Cabrera.
Żółte kartki: Łukasz Mierzejewski – Kamil Sylwestrzak, Dmitrij Wierchowcow, Radek Dejmek, Charles Trafford.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 3 833.
Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Niemoc Wisły Kraków nadal trwa. Podopieczni Tadeusza przegrali drugi w 2016 roku mecz ligowy. Tym razem pogromcą stało się Podbeskidzie Bielsko-Biała, które pokonało „Białą Gwiazdę” 2:1. Zawodnicy Wisły dobrze rozpoczęli spotkanie. Pierwszego gola w 38. minucie zdobył Zdenek Ondrasek. Czeski napastnik otrzymał kapitalne podanie od Rafała Wolskiego i strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi na obronę. Goście wyrównali w 64. minucie po strzale Mateusza Możdżenia z rzutu karnego. Końcówka spotkania również należała do popularnych „Górali”. Gola na wagę trzech punktów w 80. minucie zdobył Samuel Stefanik. Czeski piłkarz otrzymał prostopadłe zagranie od Pawła Tarnowskiego i nie miał problemów z wykorzystaniem sytuacji sam na sam z Michałem Miśkiewiczem. Porażka Wisły Kraków sprawiła, że „Biała Gwiazda” po raz kolejny w tym sezonie znalazła się w strefie spadkowej.
Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:0)
Zdenek Ondrasek (38) – Mateusz Możdżeń (64-karny), Samuel Stefanik (80)
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz – Boban Jovic, Alan Uryga, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak – Patryk Małecki (69. Rafał Boguski), Denis Popovic (81. Paweł Brożek), Tomasz Cywka, Rafał Wolski, Witalij Bałaszow (81. Krzysztof Drzazga) – Zdenek Ondrasek
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Emilijus Zubas – Marek Sokołowski, Jozef Piacek, Paweł Baranowski, Oleg Wierietiło – Jakub Kowalski (77. Paweł Tarnowski), Mateusz Możdżeń, Anton Sloboda (57. Samuel Stefanik), Mateusz Szczepaniak, Damian Chmiel – Robert Demjan (69. Kohei Kato)
Żółte kartki: Tomasz Cywka, Maciej Sadlok – Marek Sokołowski, Jakub Kowalski, Oleg Wierietiło
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 10 057