We wtorek wieczorem na lotnisku Ataturka w Stambule doszło do samobójczego zamachu, w wyniku którego z informacji podanych przez tureckie władze, zginęło 36 osób, a blisko 150 zostało rannych. Wśród ofiar najprawdopodobniej nie ma Polaków.
Do zdarzenia miało dojść wieczorem, kiedy to trzech mężczyzn przybyło na lotnisko taksówką. Dwóch z nich miało się udać do budynku, gdzie jak wynika z relacji jedno z policjantów, w czasie kontroli zorientowano się, że coś jest nie tak. Przed detonacją mieli oni jeszcze otworzyć ogień, a kiedy służby na to odpowiedziały, zamachowcy zdetonowali ładunki. Trzeci z nich, w podobny sposób postąpił na parkingu. Przed wybuchem najprawdopodobniej również otworzył ogień. Moment eksplozji w budynki widoczny jest na filmiku poniżej:
Czytaj także: Zamach stanu w Turcji: Tragiczny bilans. 265 zabitych [AKTUALIZACJA]
Według tureckiego premiera – Binali Yildirim za zamach odpowiedzialne jest ISIS. Ja informuje „Rzeczpospolita”, podobnie twierdzi m.in. turecka agencja prasowa Dogan, która powołuje się na swoje źródła wśród tureckich policjantów. Jak do tej pory Państwo Islamskie nie przyznało się oficjalnie do tego zamachu. Większość ofiar to obywatele tureccy, jednak jak podają władzę, są także obcokrajowcy.
Lotnisko w Stambule jest największym w Turcji. Obecnie jest zamknięte, a większość lotów została odwołana.
It was horrible: South Africans recount Turkish terror attack #Istanbul >> https://t.co/4RSG7u2lCM pic.twitter.com/GMzdaE1RzY
— eNCA (@eNCA) 29 czerwca 2016
Źródło: rp.pl/rmf24.pl
Fot. Youtube.com/Değişik Birşey