Okazuje się, że Gerard Depardieu nie jest jedynym aktorem, którego skusiło rosyjskie obywatelstwo. Świat obiegła informacją, że jego drogą podążył Steven Seagal.
Steven Seagal urodził się w 1952 roku w Stanach Zjednoczonych. Występował w wielu filmach akcji, zna liczne sztuki walki, jak aikido, judo, karate czy kung – fu. Znany jest z takich filmów jak „Liberator”, „Maczeta” czy „Szukając sprawiedliwości”. Już od jakiegoś czasu wypowiadał się pozytywnie na temat Rosji, a Władimira Putina nazwał „największym żyjącym światowym przywódcą”.
Nic więc dziwnego, że w końcu podążył ścieżką wyznaczoną przez francuskiego aktora, Gerarda Depardieu i został obywatelem rosyjskim. Tamtejsze media z ogromnym entuzjazmem przekazują tą wiadomość, a według Dimitrija Pieskowa, rzecznika Kremla, Seagal starał się o obywatelstwo już od kilku lat.
Czytaj także: Wspomnienie Wieńczysława Glińskiego
Czytaj także: Denerwuje, lecz zachwyca? – „Doktor Strange” [RECENZJA]