Mamy pewną odpowiedzialność. Nie możemy po Woodstocku się rozjechać i myśleć tylko o tym, że obroniliśmy Woodstock – teraz pozamiatane i będzie dobrze – powiedział Robert Biedroń na Przystanku Woodstock. Podczas wystąpienia prezydent Słupska odniósł się do niedawnych wydarzeń politycznych i fali protestów. Nie zabrakło słów krytyki pod adresem Jarosława Kaczyńskiego.
3 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą rozpoczął się Przystanek Woodstock. Na festiwalu pojawiło się wielu fanów muzyki z całego kraju, a wśród nich politycy. W czwartek informowaliśmy o tym, że na Woodstock przyjechali posłowie PO – więcej na ten temat TUTAJ
Okazuje się, że nie tylko ludzie Platformy pojawili się na festiwalu. Jednym z gości był również prezydent Słupska Robert Biedroń. Podczas spotkania z uczestnikami imprezy, wypowiedział się na temat polityki. Głównie w kontekście ostatniego kryzysu związanego z reformą sądownictwa proponowaną przez PiS.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Czy te dwa weta powinny nas uspokoić? Zdecydowanie nie! Cokolwiek się dzieje w życiu publicznym powinno nas interesować, ponieważ to życie publiczne, ta polityka wcześniej czy później do nas zapuka – powiedział Robert Biedroń.
W tym miejscu przypomniał jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa polityka. Wskazał, że to politycy decydują o tym jak żyjemy. Nawiązał również do konfliktu na linii minister Mariusz Błaszczak – Przystanek Woodstock.
Mamy pewną odpowiedzialność. Nie możemy po Woodstocku się rozjechać i myśleć tylko o tym, że obroniliśmy Woodstock – teraz pozamiatane i będzie dobrze – zauważa prezydent Słupska.
Demokracja, na którą się umówiliśmy jest jak piękny kwiat. Piękny kwiat trzeba pielęgnować, regularnie podlewać, ponieważ niepielęgnowany szybko usycha. To jest wyzwanie naszych czasów: musimy dbać o demokrację – zaapelował Robert Biedroń.
Demokracja powinna być nasza, wspólna, wszystkich nas a nie tylko prezesa, który kieruje krajem i demokracją z tylnego rzędu. Nie usypiajcie! Miejcie siłę żeby walczyć. Nie tylko w obronie konstytucji, nie tylko w obronie demokracji, ale pilnować wartości każdego dnia – powiedział Biedroń.
Na końcu przypomniał, że jak pokazuje historia, kiedy obywatele przestają być czujni, wówczas „demony zaczynają grasować i dzisiaj stoimy przed takim wyzwaniem.”
Robert Biedroń w poruszających słowach mówi o demokracji, o którą trzeba walczyć i którą trzeba pielęgnować jak piękny kwiat. pic.twitter.com/QX157MSpPA
— Szymon Wełniak (@SzymonWelniak) August 4, 2017