Od jakiegoś czasu spekulowano o tym, że być może Roberta Kubicę zobaczymy w teamie Renault podczas Grand Prix Belgii. Zespół rozwiał jednak wszelkie wątpliwości w tej sprawie i poinformował, że Polak w Belgii nie wystąpi.
Kwestia występu Kubicy na Grand Prix Belgii była bardziej pobożnym życzeniem kibiców, którzy chcieliby jak najszybciej znów zobaczyć Polaka na torze. Nie miało to zbyt dużej szansy powodzenia, nawet biorąc pod uwagę, że Kubica spisywał się bardzo dobrze podczas testów na Węgrzech.
Zespół Renault rozwiał wszelkie wątpliwości informując, że podczas Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps zobaczymy Nico Hulkenberga i Jolyona Palmera. Tym samym wiadomo już oficjalnie, że Polak nie wystąpi w pierwszym wyścigu Formuły 1 po wakacyjnej przerwie.
Czytaj także: Jeremy Clarkson uhonorował Kubicę w programie. \"Muszę powiedzieć, że to coś pięknego\" [WIDEO]
Dyrektor teamu Renault, Cyril Abiteboul, odniósł się jednak do kwestii testów Kubicy na Węgrzech. – Trudno byłoby jednak nie wspomnieć o testach Roberta Kubicy na Hungaroringu. To był bardzo produktywny dzień dla wszystkich członków zespołu. Podróż Roberta do tego miejsca, możliwość ponownego prowadzenia samochodu F1, to coś niesamowitego. Razem z Nicholasem Latifi przyczynili się do rozwoju naszego pojazdu. Nico Huklenberg i Jolyon Palmer powinni na tym skorzystać w najbliższy weekend w Belgii – powiedział.
Nic dziwnego, że mnóstwo Polskich kibiców chciałoby znów zobaczyć Roberta Kubicę na wyścigu Formuły 1. Wygląda jednak na to, że na ten moment trzeba będzie jeszcze cierpliwie zaczekać.
Czytaj także: Artur Szpilka w KSW? Być może już wkrótce! „Mam na tapecie dwa głośne nazwiska”