Dzięki Michałowi Kwiatkowskiemu znów możemy się cieszyć z triumfu naszego rodaka w Tour de Pologne. Kolarz zespołu Sky zajął na ostatnim etapie szóste miejsce i zdołał obronić tytuł lidera klasyfikacji generalnej.
Na triumf Polaka w Tour de Pologne czekaliśmy od 2014 roku, kiedy to po najwyższe trofeum sięgnął Rafał Majka. Dziś jego sukces powtórzył Michał Kwiatkowski. Na ostatnim etapie wokół Bukowiny Tatrzańskiej kolarz zespołu Sky zajął szóste miejsce, ale pilnował rywali na tyle, by pewnie obronić tytuł najlepszego kolarza. Etap wygrał Brytyjczyk Simon Yeats z zespołu Mitchelton-Scott.
Ostatni wyścig największego kolarskiego wyścigu w naszym kraju był bardzo trudny. Szczególnie w pamięć zapadła kolarzom tzw. „ściana Bukowina”, gdzie nachylenie miejscami przekracza 20 procent. Wielu zawodników próbowało na górskim etapie „ugrać” cenne sekundy, ucieczka w pewnym momencie liczyła nawet 18 kolarzy. Michał Kwiatkowski wraz z asystującym mu Kolumbijczykiem Sergio Henao pilnowali jednak najgroźniejszych rywali tak, by utrata pozycji lidera przez Polaka nie była zagrożona.
Ostatecznie Michał Kwiatkowski wygrał cały wyścig, a ponadto uzyskał tytuł najlepszego sprintera. Najlepszym góralem okazał się Patrick Konrad z teamu Bora-Hansgrohe, a najaktywniejszym zawodnikiem został Jenthe Biermans z teamu Katusha-Alpecin.
Czytaj także: TdF: Froome, Sagan i Polacy, czyli powyścigowy alfabet francuski
Tegoroczny wyścig jest z wielu powodów szczególny. Przede wszystkim, Polska świętuje 100-lecie odzyskania niepodległości, więc zwycięstwo naszego rodaka ma wymiar szczególny. Oprócz tego, w tym roku odbywa się 75. edycja Tour de Pologne, a sam wyścig obchodzi 90. urodziny. W tym roku mija również 25 lat odkąd organizatorem wyścigu jest Czesław Lang. Trzeba więc przyznać, że Michał Kwiatkowski nie mógł znaleźć lepszego momentu na zwycięstwo.
Czytaj także: Kolarz Adrien Costa stracił nogę. Miał wypadek w górach