Jeszcze niedawno wydawało się, że perspektywa odejścia Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium jest całkiem realna. Teraz okazuje się, że Polak może nie tylko nie zmienić drużyny, ale nawet przedłużyć kontrakt z Bawarczykami. W programie „Misja Futbol” mówił o tym Mateusz Borek.
Wydaje się, że relacje między Robertem Lewandowskim a władzami Bayernu Monachium w końcu uległy ociepleniu. Po serii delikatnie formułowanych oskarżeń obie strony doszły do względnego porozumienia. Polak pozostał w Bayernie, gdzie od samego początku sezonu spisuje się znakomicie.
Wiadomo, że w ostatnich tygodniach na spotkanie z prezydentem Bayernu Uli Hoenessem nalegali Lewandowski i jego agent Pini Zahavi. Sam prezydent przyznał jednak, że na razie na spotkanie nie ma czasu. „Pięć razy chcieli się umówić, ale powiedziałem, że znajdę czas dopiero 2 września o godzinie 14:30” – powiedział.
Czyżby jednak zmienił zdanie? Dziennikarz Polsatu Mateusz Borek zdradził w programie „Misja Futbol”, że agent Roberta Lewandowskiego został zaproszony przez władze Bayernu na rozmowę. „Dowiedziałem się, że Pini Zahavi został zaproszony na rozmowy i ma wpaść już niedługo do Monachium” – powiedział.
Dziennikarz zaznaczył, że prawdopodobnie może chodzić o podpisanie nowego kontraktu Roberta Lewandowskiego. Aktualny kończy się w 2021 roku. „Nie wykluczam, że Robert przedłuży kontrakt z Bayernem Monachium i będzie związany za chwilę na nowych zasadach z klubem kierowanym przez Uliego Hoenessa” – mówił Mateusz Borek.
Czytaj także: Kolejny gol Krzysztofa Piątka! Jego cieszynka uwiodła Włochów [WIDEO]