„Słowa głowy państwa mają znaczenie międzynarodowe. Nie możemy udawać, że ich nie słyszeliśmy. Polexit będzie dla nas wszystkich katastrofą” – mówi Grzegorz Schetyna w nowym spocie Platformy Obywatelskiej. Szef PO i Rafał Trzaskowski apelują w nim do prezydenta ws. słów o Unii Europejskiej.
„Prezydent Duda odkrył karty PiS. Obóz władzy gra na wyjście Polski z Unii Europejskiej. Słowa głowy państwa mają znaczenie międzynarodowe. Nie możemy udawać, że ich nie słyszeliśmy. Polexit będzie dla nas wszystkich katastrofą” – mówi Grzegorz Schetyna w nowym spocie PO.
„Nie chodzi tylko o miliardy euro, które my dla Polski wywalczyliśmy i które zapewniają naszej ojczyźnie tak dynamiczny rozwój w ostatnich latach, chodzi o bezpieczeństwo narodowe i przyszłość Polski” – dodaje. Polityk zwrócił się z publicznym apelem do prezydenta o wycofanie się z swoich słów na temat UE. „Polska ma przyszłość, ale to przyszłość w UE” – podkreśla.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Na nagraniu pojawił się również kandydat PO na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski. Polityk przypominał o znaczeniu UE dla Polski oraz zachęcał samorządowców do podpisania się pod apelem do Andrzeja Dudy.
„Polska potrzebuje UE, Polska potrzebuje wspólnoty, a samorządy potrzebują pieniędzy na inwestycje. Dlatego jako kandydat Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta Warszawy apeluję do wszystkich samorządów: podpisujmy apel do prezydenta Dudy, a słowa tego apelu brzmią następująco: my, samorządowcy stanowczo sprzeciwiamy się wszelkim próbom wyprowadzenia Polski ze struktur UE” – mówi Rafał Trzaskowski.
Andrzej Duda musi wycofać się ze swoich słów o Unii Europejskiej. To dzięki wysiłkowi milionów Polaków staliśmy się członkami rodziny europejskiej, słowa o wyimaginowanej wspólnocie to kolejny krok do wyprowadzenia Polski z UE. Posłuchajcie apelu @SchetynadlaPO i @trzaskowski_ pic.twitter.com/qS4GC5GKBN
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 14 września 2018
Odpowiedź PO na wypowiedź prezydenta w Leżajsku
Opublikowany przez PO spot nawiązuje do niedawnej wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy podczas wizyty w Leżajsku. Słowa głowy państwa zostały zinterpretowane w mediach, jako krytyka Unii Europejskiej.
„Uczynimy wszystko, żebyście państwo mieli przekonanie, kiedy będą się kończyły nasze kadencje, że zrobiono w tym czasie wiele rzeczy, że zrealizowano zobowiązania wyborcze, że ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o swoich sprawach, czy jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika” – powiedział prezydent.
„Wspólnota jest dla nas potrzebna tutaj w Polsce. Nasza. Własna. Skupiona na naszych sprawach, bo one są dla nas najważniejsze. Kiedy one zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi. A na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze” – dodał.