Czwartkowy mecz przeciwko Portugalii w ramach Ligi Narodów był trzecim spotkaniem polskiej Kadry pod wodzą selekcjonera Jerzego Brzęczka. Znów nie udało się wygrać, co mocno przeżywał trener przy ławce.
Po remisach z Włochami (1:1 w Lidze Narodów) i Irlandią (1:1 w meczu towarzyskim), Jerzy Brzęczek nadal nie ma powodów do zadowolenia.
W czwartek Kadra przegrała spotkanie przeciwko Portugalii (2:3). To był trzeci mecz pod wodzą nowego selekcjonera, który wciąż czeka swoje pierwsze zwycięstwo.
Czytaj także: Krzysztof Piątek dostał radę od Zbigniewa Bońka. „Musi się uczyć, poprawiać się”
Czytaj także: Jerzy Brzęczek opuścił zgrupowanie reprezentacji. Boniek komentuje
Choć mecz przeciwko Portugalii zaczął się bardzo dobrze dla biało-czerwonych, to jednak szybko przyszedł kubeł zimnej wody. W 52. minucie spotkania było już 3:1 dla aktualnych mistrzów Europy. Później jeszcze Kubie Błaszczykowskiemu udało się zdobyć gola kontaktowego, ale na uratowanie wyniku zabrakło już sił.
„Brzęczek zastosował wysoki pressing na arbitrze”
Polscy piłkarze chyba nie do końca zdołali zrealizować plan Brzęczka, bo selekcjoner szalał przy ławce rezerwowych. „Jerzy Brzęczek zastosował wysoki pressing na arbitrze technicznym.” – żartują przedstawiciele TVP Sport.
Czytaj także: Robert Lewandowski wyjaśnił przyczynę porażki z Portugalią. Kapitan mówi wprost
To właśnie na profilu tej stacji na Twitterze pojawił się krótki materiał ukazujący emocje udzielające się selekcjonerowi polskiej reprezentantowi.
Jerzy Brzęczek zastosował wysoki pressing na arbitrze technicznym. ? Chętnie zobaczylibyśmy, jaki dystans pokonuje w czasie meczu. ??
Reakcje na strzelone gole obejrzycie tutaj ? https://t.co/AybjrDLEcj #tvpsport pic.twitter.com/bEPjjdTcN9
— TVP Sport (@sport_tvppl) 12 października 2018