Wczorajszy proces pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Lechem Wałęsą wywołał lawinę komentarzy. Na antenie Polsat News odniósł się do sprawy Paweł Kukiz, który przyznał, że od kiedy wszedł do polityki również on stał się celem oszczerstw.
Paweł Kukiz na antenie Polsat News komentując proces Kaczyńskiego i Wałęsy przyznał, że sprawa jest jego zdaniem żenująca. „Mnie to troszkę smuci, to troszkę żenująco wygląda. Dwóch panów już o siwym włosie, którzy się między sobą szarpią.” – mówił były muzyk.
Czytaj także: Ekspertka od mimiki wie, co czuł Kaczyński widząc Wałęsę
Czytaj także: Ekspertka od mimiki wie, co czuł Kaczyński widząc Wałęsę
Polityk wykazał jednak zrozumienie dla zachowania prezesa PiS. „Ale z drugiej strony ja się szczególnie nie dziwię. To są bardzo poważne ataki, bardzo poważne zarzuty, że ktoś zabił swojego brata.” – przyznał.
„Ja mogę lubić pana prezesa, albo nie lubić, ale niech pan wejdzie w jego skórę.” – podkreślał Kukiz. „Coraz więcej jest takich rzeczy, których ja z kolei nie będę odpuszczać od trzech lat non stop będąc oblewany jakąś werbalną gnojowicą, jakimiś zarzutami wyssanymi z palca.” – zaznaczył.
Kaczyński vs Wałęsa
Informacja o sprawie pojawiła się pod koniec lipca 2017 roku i jako pierwszy napisał o niej pozwany, czyli Lech Wałęsa. Jarosław Kaczyński domagał się wówczas od byłego prezydenta opublikowania oświadczenia z przeprosinami, ponieważ twierdził, że ten naruszył jego dobra osobiste.
Czytaj także: Kaczyński stanął oko w oko z Wałęsą. Ich wymiana zdań podbija internet [WIDEO]
Powodem wskazanym przez prezesa PiS były wpisy, które Lech Wałęsa publikował na Facebooku. Dotyczyły one m.in. katastrofy smoleńskiej i zdrowia psychicznego Kaczyńskiego.
„Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.” – czytamy w pozwie udostępnionym przez Lecha Wałęsę.
Ponadto, prezes PiS domagał się przeprosin za stwierdzenie, że „nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie”.
Czytaj także: Boniek: „Brzęczkowi na pewne rzeczy nie pozwolimy”
Źródło: wmeritum.pl; dorzeczy.pl