Materiał, który po śmierci Pawła Adamowicza wyemitowały „Wiadomości TVP” wywołał ogromne oburzenie wśród społeczności internetowej. „To jest nawoływanie do nienawiści” – napisał jeden z użytkowników serwisu Twitter.
Na antenie „Wiadomości TVP”, sztandarowego programu informacyjnego Telewizji Publicznej, wyemitowano kontrowersyjny materiał. Poruszono w nim kwestię mowy nienawiści, która od kilkunastu lat w środowisku politycznym stała się czymś standardowym.
W reportażu znajdziemy m.in. wypowiedź Donalda Tuska, który podczas jednego z niedawnych wystąpień mówił o konieczności pokonania „współczesnych bolszewików”. Jest też wspomnienie mordu, którego dokonał Ryszard Cyba na działaczu Prawa i Sprawiedliwości, Marku Rosiaku.
Walka z hejtem oraz agresywną retoryką z pewnością jest konieczna, jednak internauci twierdzą, że materiał w tej formie z całą pewnością nie powinien zostać wyemitowany w takim dniu. Dniu, w którym odszedł Paweł Adamowicz.
W sieci pojawiło się mnóstwo krytycznym wpisów skierowanych do autorów materiału.
„To jest nawoływanie do nienawiści” – napisał jeden z internautów. „Obrzydliwy materiał” – dodał kolejny. „Niewyobrażalne” – podsumował inny.
Komentarzy utrzymanych w podobnym tonie było oczywiście znacznie więcej. Ostro zareagowała m.in. Hanna Lis, była dziennikarka TVP.
Materiał skomentował też Konrad Piasecki, dziennikarz TVN, a wcześniej Radia ZET. Ocenił on, iż w dniu tragedii „Wiadomości TVP” uległy pokusie „prymitywnej propagandy”.
W podobnym tonie wypowiedział się Paweł Kowal, który w przeszłości reprezentował szeregi partyjne Prawa i Sprawiedliwości.
Ten sam ton wypowiedzi możemy odnaleźć również we wpisie Marcina Makowskiego, dziennikarza „Do Rzeczy” oraz Wirtualnej Polski. Stwierdził on, że to, czego dokonali dziennikarze „Wiadomości TVP” jest „nie do obrony”.
Czytaj także: Gorzki wpis „klawisza” nt. Stefana W. „Wjedzie na puchę z fejmem”