Patryk Jaki w obszernym wpisie na Facebooku poinformował, że powołał specjalny zespół, który ma wyjaśnić śmierć Adamowicza. „Ma za zadanie analizę zdarzenia oraz przedstawienie konstruktywnych wniosków.” – zapowiedział wiceminister.
Patryk Jaki przyznał na wstępie, że tuż po tragedii nie zabierał głosu, bo chciał uszanować żałobę. „Jednak praca trwała. Powołałem zespół ludzi, który ma za zadanie analizę zdarzenia oraz przedstawienie konstruktywnych wniosków. Chciałem, aby taka tragedia przyniosła coś dobrego nie tylko w języku i zachowaniu, ale również w działalności państwa.” – zapewnił.
Czytaj także: Żona Adamowicza dołączy do Biedronia? „Jest miejsce”
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Wiceminister przedstawił kilka obszarów, którym przyjrzy się jego zespół i jeśli będzie to konieczne zaproponuje zmiany. Wymienił m.in. rynek firm ochroniarskich, przepisy dot. imprez masowych, czy system więziennictwa w Polsce. W niektórych przypadkach zaproponował już pewne rozwiązania.
Jaki: „Nie ma systemu, który zresocjalizuje wszystkich”
„Będę chciał namawiać również do szerszego skorzystania z systemu dozoru elektronicznego dla osób, które opuszczają zakład karny (…) Musimy zrozumieć, że nie ma systemu na świecie, który zresocjalizuje wszystkich przestępców. Wskaźniki powrotności do przestępstw po izolacji w więzieniu na całym świecie oscylują niestety w okolicach 50 proc. (w Polsce jest niższa). Więc naiwnym byłoby twierdzić, że każdego da się zresocjalizować.” – napisał Jaki.
„Wydałem polecenie Dyrektorowi Generalnemu Służby Więziennej, aby w sytuacjach, kiedy skuteczna resocjalizacja skazanego jest wątpliwa przy zakończeniu kary, a dochodzą do tego problemy ze zdrowiem psychicznym, obowiązkowe były nie tylko badania psychologiczne, ale również psychiatryczne.” – oświadczył wiceminister.
„Język nienawiści”
Patryk Jaki zwrócił również uwagę na język debaty publicznej. „Do problemów trzeba też dodać język nienawiści. Nie muszę jednak pogłębiać tego problemu. Wystarczy, aby każdy sam sprawdził, kto chwile po śmierci śp. P.Adamowicza apelował o modlitwę, a kto celowo podkręcał emocje polityczne – cyniczne próbując ugrać coś na tej tragedii. Warto sprawdzać konta na FB i oceniać kto ma jakie intencje. Kto szuka dobrych wniosków na przyszłość dla państwa, a kto chce tylko wykorzystać tragedię.” – napisał.
Czytaj także: Wałęsa: „Zybertowicz jakim prawem ubliżasz mi?”
„Czy zmieni się język i poziom debaty publicznej? Zacznę od siebie. Mogę tylko Wam obiecać, że zrobię wszystko co w mojej mocy.” – podsumował Jaki.
Źr. facebook