Eugeniusz Kłopotek w rozmowie z Radiem Plus nie ukrywał, że jest sceptyczny, co do Koalicji Europejskiej. Jego zdaniem, gdyby taki sojusz wystartował do Sejmu, to nie przetrwałby kilku miesięcy.
Kłopotek stwierdził, że w ramach KE rozmywa się tożsamość PSL. „Chociaż oczywiście artykułujemy wyraźnie, że w pewnych sprawach, zwłaszcza światopoglądowych, nie ma mowy o naszej akceptacji. Chociażby dla związków partnerskich, tej propozycji by homoseksualiści mogli dzieci wychowywać. Tu będziemy twardo stali na stanowisku.” – zapowiedział.
Czytaj także: ZNP: Będzie strajk nauczycieli. Od 8 kwietnia
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Polityk przyznał, że jego najbardziej interesuje, to czy KE w takim samym składzie wystartuje w wyborach do polskiego parlamentu. „Ale co się zdarzy jesienią i to mnie najbardziej interesuje, bo przyznam się szczerze nie wyobrażam sobie, żebyśmy poszli w szeroko rozumianej Koalicji Europejskiej również do wyborów parlamentarnych.” – powiedział.
Zdaniem posła wspólny start KE do Sejmu oznaczałby jej rozpad. „Ale powiedzmy, że decyzja jest również Polskiego Stronnictwa Ludowego, że idziemy w ramach Koalicji Europejskiej, bo w maju był sukces, trzeba go powtórzyć.” – zaczął.
Czytaj także: Helikopter spadł na autostradę. Nie żyje kierowca
„Dlaczego będę przede wszystkim przeciw. Wówczas, o ile się jeszcze uda utworzyć większość parlamentarną, no bo będzie, uda się utworzyć rząd, to programowo taka koalicja rozsypie się w ciągu trzech, czterech miesięcy. Jest niemożliwe pogodzenie tych wszystkich argumentów, które każda z tych stron koalicji próbuje wyeksponować i potraktować jako najważniejsze.” – mówił Kłopotek.
Źr. dorzeczy.pl