W Warszawie ma miejsce awaria oczyszczalni ścieków. Nieczystości wpadają wprost do Wisły. Sytuacja musi być poważna, bo prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski zwołał w tej sprawie sztab kryzysowy.
Jak informuje media awaria oczyszczali ścieków Czajka w Warszawie została dostrzeżona przez policjantów, którzy patrolowali brzeg Wisły. Nieczystości wpadają wprost do rzeki, co stanowi bezpośrednie zagrożenia dla ujęć wody w Nowym Dworze i Płocku. Jak informuje „Super Express”, w kranach miała pojawić się żółta woda, ale nie wiadomo czy ma to związek z wyciekiem.
Czytaj także: Merkel wybuchła śmiechem po słowach Trumpa [WIDEO]
Czytaj także: Awaria oczyszczalni ścieków. Inspekcja Ochrony Środowiska zawiadomi prokuraturę
Awaria oczyszczalni ścieków musi być poważna, bo jak poinformowała Ewa Rogala, zastępczyni rzecznika prasowego prezydenta Warszawy, sztab kryzysowy zebrał się o godz. 12.30 w Centrum Bezpieczeństwa przy ul. Młynarskiej na Woli. Biorą w nim udział m.in. Rafał Trzaskowski oraz Renata Tomusiak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Do sprawy odniósł się na briefingu prasowym Rafał Trzaskowski. „Nie wiadomo jak rozległa jest awaria oczyszczalni ścieków i jakie są skutki. W tej chwili wszystko jest badane. Nie ma jednak powodów do paniki.” – tłumaczył.
Jak mówił prezydent Warszawy, „kolektor uległ awarii, on odprowadza ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków Czajka”. „Te ścieki w sposób kontrolowany są wypuszczane do Wisły. No i w momencie kiedy ta awaria zostanie usunięta, to ten kolektor będzie funkcjonował.” – dodał. Stwierdził też, że spust ścieków to trzy metry sześcienne na sekundę.
Źr. wp.pl; onet.pl; tvp.info