Klaudia Jachira już po wyborze na posłankę udała się pod dom Jarosława Kaczyńskiego i nagrała kontrowersyjny filmik. Tymczasem ustępująca posłanka PiS, Bernadeta Krynicka dosadnie skrytykowała zachowanie nowej posłanki.
Jachira w swoim monologu nawiązuje do protestów wyborczych złożonych przez PiS. Kontrowersyjna posłanka nowej kadencji kpi, że karty do głosowania będą liczone… w domu Kaczyńskiego. Swoje wystąpienie posłanka nagrała właśnie przed domem prezesa PiS. „Tiry z kartami do głosowania wypełnią całą tę ulice.” – mówi.
Czytaj także: Robert Lewandowski znów strzela i bije rekord! [WIDEO]
„Będzie to więc idealne miejsce na zamontowanie najlepszej kserokopiarki, której wydruków nie będzie można odróżnić od oryginałów.” – dodaje Jachira. „Myślę, że to idealne miejsce na ponowne przeliczenie głosów do Senatu. No to co? Śpij dalej, Polsko.” – podsumowuje.
Do zachowania nowej posłanki KO odniosła się ustępująca posłanka PiS, Bernadeta Krynicka. „Myślę, że dopiero z immunitetem Jachira pokaże na cą ją stać. Współczuję koleżankom i kolegom, którzy będą zasiadać w ławach poselskich z tą aktoreczką.” – napisała Krynicka na Twitterze.
Czytaj także: Zawisza znów jechał bez prawa jazdy. Policjanci zabrali kluczyki
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl; twitter