Sąd Okręgowy w Katowicach ogłosił dzisiaj decyzję w sprawie zażalenia prokuratury dotyczącego aresztu dla znanego dziennikarza. Kamil Durczok jednak nie będzie oczekiwał na wyrok w areszcie. Przypomnijmy, prokuratura zarzuca mu podrobienie podpisu pod wekslem i oszustwo.
Na początku grudnia Kamil Durczok został zatrzymany. Prokuratura domagała się, aby dziennikarz pozostał w areszcie przez trzy miesiące. Sąd jednak nie przychylił się do argumentacji śledczych i nie zastosował tego środka zapobiegawczego.
Czytaj także: USA nałożą sankcje za Nord Stream 2! Przegłosowano ustawę
Czytaj także: Kamil Durczok przerywa milczenie: Pojęcie „wolnych sądów” ma ogromne znaczenie
Śledczy nie odpuścili i złożyli zażalenie na wcześniejszą decyzję sądu. Dzisiaj Sąd Okręgowy w Katowicach ogłosił postanowienie, na mocy którego Kamil Durczak pozostanie na razie na wolności.
Przypomnijmy, Kamil Durczok usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa będącego zbrodnią przeciwko środkom płatniczym. Zgodnie z przepisami, grozi mu za to kara od 5 lat pozbawienia wolności, albo 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie ujawniła, jak zeznawał dziennikarz.
Czytaj także: Dziecko złapało mikrofon w PE. Zabawne nagranie [WIDEO]
Policjanci z CBŚ zatrzymali go na początku grudnia. Kamil Durczok składał zeznania. Jak informowała prokuratura, stawiane zarzuty dotyczą podrobienia weksla i dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego na blisko 3 mln zł, który został zawarty w sierpniu 2008 r.
Źr. wmeritum.pl; onet.pl