W Garwolinie w województwie mazowieckim doszło do potwornej tragedii rodzinnej. 17-latek zamordował matkę, po czym sam zawiadomił policję. Na ciele kobiety znajdowały się rany zadane ostrym narzędziem. O sprawie poinformowało jako pierwsze radio RMF FM.
Jak donosi radio RMF FM, 17-latek sam zadzwonił na policję i poinformował, że zamordował matkę. Na miejscu szybko pojawili się policjanci, którzy w domu znaleźli zwłoki kobiety. W domu nadal pracują mundurowi i prokurator. Funkcjonariusze zabezpieczają materiał dowodowy.
Czytaj także: Tragedia w Wielkopolsce: 19-latek zabił swojego brata z powodu konsoli do gier
Czytaj także: Cejrowski o Grecie Thunberg: \"Lasy mamy wyrąbać teraz? Drewnem grzać?\
Rozgłośnia ustaliła, że na ciele 47-letniej kobiety znajdowały się rany kłute. Na miejscu pojawili się też ratownicy medyczni, który podjęli próbę reanimacji. Niestety ratownicy przegrali walkę o jej życie, bo na ratunek było już zbyt późno.
O sprawie informuje również Polsat News. Cytowany przez telewizję asp. szt. Kapustka potwierdził, że policja otrzymała zgłoszenie ok. godz. 13 o tym, że w jednym z domów w Garwolinie jest ranna kobieta. „Na miejscu policjanci znaleźli ranną 47-letnią kobietę, które była reanimowana. Niestety nie udało się jej uratować.” – dodał.
Czytaj także: Oślepił policjantów laserem. Mają uszkodzone oczy
Źr. rmf24.pl; polsatnews.pl