Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu Robert Winnicki z mównicy odniósł się do napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Poseł Konfederacji nie szczędził ostrych słów pod adresem polityki zagranicznej prowadzonej przez obecny polski rząd.
Winnicki zabrał głos w Sejmie jeszcze przed wystąpieniem premiera Mateusza Morawieckiego. „Jest z nami pan premier Morawiecki, zapewne za chwilę zabierze głos.” – zaczął poseł Konfederacji. „Ale to, czego potrzebuje polski parlament to debaty z udziałem ministra spraw zagranicznych, ministra obrony narodowej. Zaproszenia do pana prezydenta, żeby zdefiniować dzisiaj polską politykę wobec Bliskiego Wschodu.” – mówił.
Czytaj także: Ali Chamenei po ataku na bazy USA mówi o „małym, ale złym kraju w Europie”
Polityk nawiązał do wypowiedzi Jacka Czaputowicza. „Nie jak mówi pan minister Czaputowicz amerykańską politykę, „poczekajmy na oświadczenie prezydenta Trumpa, zobaczymy jak Stany Zjednoczone interpretują tę sytuację”, ale jak Polska interpretuje swoją sytuację, swoje interesy w tym zakresie.” – powiedział Winnicki.
Poseł Konfederacji ostro skrytykował wczorajsze oświadczenie prezydenta Dudy, który mówił, że polskim żołnierzom nie zagraża niebezpieczeństwo. Winnicki nazwał je „najbardziej krótkowzrocznym oświadczeniem w sprawie polityki zagranicznej ostatnich lat”. Określił je też „ewidentną bzdurą”.
Czytaj także: Morawiecki zabrał głos w sprawie konfliktu USA – Iran
„Wczoraj była mowa o tym, że niezależnie od woli parlamentu irackiego, my będziemy patrzeć co robią Stany Zjednoczone w sprawie obecności wojsk w tym kraju.” – mówił Winnicki. „Dzisiaj rano najwyższy przywódca Iranu mówił o małym, złym kraju w Europie, gdzie spiskowano przeciwko Iranowi. To jest efekt waszej polityki!” – grzmiał nawiązując do ubiegłorocznej konferencji bliskowschodniej w Polsce.
Źr. dorzeczy.pl; twitter