Leszek Miller gościł w audycji „Sygnały dnia” na antenie Polskiego Radia. Dziennikarka Katarzyna Gójska pytała byłego premiera m.in. o sytuację we Francji. Przy okazji polityk zwrócił się z zaskakującym apelem do polskiego rządu.
Miller usłyszał pytanie o działania francuskich władz, które niezwykle brutalnie pacyfikują protesty w swoim państwie. W ubiegłym tygodniu francuska żandarmeria brutalnie spacyfikowała odbywający się w paryskim sądzie apelacyjnym protest prawników sprzeciwiających się zmianom w systemie emerytalnym.
Czytaj także: Morawiecki: „To może być przełom w szkoleniu piłkarzy!”
Czytaj także: Lewica w dalszym ciągu nie przedstawiła kandydata na prezydenta. Ostry komentarz Leszka Millera
Były premier stwierdził, że jakiś organ Parlamentu Europejskiego może się zainteresować tą sprawą. „Być może czeka na kolejne informacje, dokumenty.” – zastanawiał się Miller. „Są odpowiednie instytucje Parlamentu Europejskiego i zaręczam, że są ludzie, którzy śledzą tę sytuację.” – stwierdził europoseł.
Czytaj także: Miller: \"Jak chciał zabłysnąć, to mógł się posypać brokatem\
Miller apeluje do polskiego rządu
Miller usłyszał również inne pytanie dotyczące polityki we Francji. „Rzeczpospolita” donosiła, że „francuscy inspektorzy pracy dostali w ostatnim czasie od władz polecenie, by rzucić inne zajęcia i skupić się na kontrolowaniu firm z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polski”. Gazeta podkreślała, że te firmy radzą sobie na francuskim rynku bardzo dobrze.
Polityk odpowiadając zwrócił się z apelem do polskich władz. „Jeżeli to jest jakiś przejaw dyskryminacji, to jakże piękny teren interwencji dla polskiego rządu się otwiera.” – zwrócił uwagę Miller. „Polska wstała z kolan i polski rząd ma wspaniałą okazję, by rozpocząć rozmowy z odpowiednimi instytucjami francuskimi, z rządem francuskim i temu zdecydowanie się przeciwstawić.” – mówił.
Czytaj także: Sondaż CBOS: Ogromna przewaga PiS. Pięć partii w Sejmie
„Apeluję przy okazji o takie działanie.” – oświadczył Miller. Europoseł zapowiedział, że jeśli rząd będzie miał jakieś trudności w tej sprawie, może liczyć na pomoc stronnictwa, które reprezentuje. „Ale najpierw rząd.” – zastrzegł.
Źr. dorzeczy.pl