We wtorek krakowscy policjanci zatrzymali 20-latka, który posiadał przy sobie 1,5 grama marihuany. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że zatrzymany ubrany był w strój przypominający piżamę, a do palenia suszu wykorzystywał poroże renifera.
Do zdumiewającego zdarzenia doszło we wtorek na placu Szczepańskim w Krakowie. Przed godziną 10:00 patrolujący rejon policjanci zauważyli mężczyznę, który od razu zwrócił na siebie uwagę. Po ulicach spacerował w stroju przypominającym niebiesko- żółtą pidżamę, a w rękach niósł okazałe poroże.
Czytaj także: Godło Polski do zmiany? „Rz”: Projekt w ministerstwie
Czytaj także: Kraków: Dron spadł na Bazylikę Mariacką. Młodemu Ukraińcowi grozi więzienie
Młody mężczyzna wyglądał na, delikatnie mówiąc, zagubionego. Jednak gdy podeszli do niego policjanci, ten po krótkiej rozmowie przyznał się, że posiada przy sobie niewielką ilość marihuany. Jak się okazało miał przy sobie 1,5 grama tego narkotyku.
Na pytanie policjantów dotyczące rogów odpowiedział, że jest to poroże renifera, które znalazł w norweskim lesie, a następnie przerobił na fajkę do palenia suszu roślinnego. Teraz 20-letni mieszkaniec Bystrej Podhalańskiej odpowie za posiadanie środków odurzających.
Czytaj także: Messi ostro do Vidala. „Działacze również powinni być odpowiedzialni”
Źr. policja.pl; rmf24.pl