Krzysztof Bosak opublikował na Twitterze zrzut ekranu przedstawiający ogłoszenie w sprawie zatrudnienia statystów. Ich zadaniem był występ w spocie wyborczym Rafała Trzaskowskiego za wynagrodzeniem. Wkrótce po publikacji polityka Konfederacji, wycofano ogłoszenie.
Bosak przedstawił ogłoszenie w formie zrzutu z ekranu. Wynika z niego, że jedna z agencji statystów i epizodystów poszukuje osoby do wystąpienia w spocie Trzaskowskiego. Za swoją rolę mogą zarobić 2500 zł. Mają to być osoby, które nie są jeszcze „zgrane” czy znane z reklam lub paradokumentów. Podkreśla się, iż chodzi o osoby „naturalne i wiarygodne”.
Czytaj także: Nowy sondaż prezydencki. Duda liderem. Rekord frekwencji
Zaprezentowano też tekst, który aktorzy mieliby wypowiedzieć w rzeczonym spocie. „Chcemy normalnej polityki. Chcemy polityki, w której jest miejsce dla wszystkich poglądów. Chcemy polityki, w której liczy się także zdanie mniejszości. Chcemy polityki, która posługuje się prawdą. Chcemy polityki, która daje nadzieję na zmianę. Chcemy polityki, w której celem jest dialog, a nie zniszczenie przeciwnika. Chcemy polityki, w której obietnice nie popadają w zapomnienie nazajutrz po wyborach. Chcemy polityki, którą rządzi interes ludzi, a nie partii czy polityków. Chcemy polityki, w której przede wszystkim liczy się racja stanu. Chcemy normalnej polityki” – możemy przeczytać w wiadomości.
Bosak krótko skomentował ogłoszenie zachęcając do głosowania na Konfederację. „Aktorzy będą udawać zwykłych Polaków i mówić jakiej chcą polityki. W naszych materiałach pojawiają się tylko nasi prawdziwi sympatycy. Jesteśmy w 100 procentach autentyczni i dlatego warto nas popierać!” – napisał.
W sieci pojawił się też screen sms-a z informacją o odwołanym castingu. Zamieszczono tam krótką wiadomość, iż „klient zrezygnował z całego projektu”.
Źr. wprost.pl; twitter