Były prezydent Lech Wałęsa nie kryje obaw, że wybory prezydenckie, które odbędą się 12 maja, mogą zostać zmanipulowane. Zaapelował do Rafała Trzaskowskiego, by jego struktury samodzielnie sprawdziły wyniki głosowania.
12 lipca odbędzie się w naszym kraju druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Sondaże wskazują, na niewielkie różnice między kandydatami, co oznacza, że naprawdę niewiele głosów może rozstrzygnąć o zwycięstwie.
Z uwagi na zbliżające się wybory apel do Rafała Trzaskowskiego wystosował Lech Wałęsa. Były prezydent obawia się, że wybory mogą zostać zmanipulowane. „Apel do Pana Rafała Trzaskowskiego! II Tura Wyborów Prezydenckich w Polsce budzi obawy, że może być zmanipulowana. Ostrzegam ponownie tak jak zrobiłem to przed wyborami parlamentarnymi w październiku 2019” – napisał.
Co, zdaniem Wałęsy, trzeba zrobić, by wybory odbyły się w sposób sprawiedliwy? „Musimy być gotowi, czujni aby nas nie oszukano kartkami wyborczymi, dlatego proponuję aby struktury Komitetu Wyborczego p. Rafała Trzaskowskiego sprawdziły samodzielnie wyniki głosowania poprzez:
1. sfotografowanie protokołów z każdej obwodowej komisji wyborczej (jest ich razem 27 230)
2. sfotografowanie protokołów zbiorczych z 49 okręgów wyborczych. Wtedy też otrzymamy prawidłowy, niesfałszowany wynik końcowy. Zliczenie tych protokołów jest proste gdyż w wyborach prezydenckich nie ma systemu D’hondta” – dodał.
Czytaj także: Trzaskowski przejmie postulaty Kukiza i PSL? „Porozmawiajmy o szczegółach”
Źr.: Facebook/Lech Wałęsa