Rafał Trzaskowski stara się zmobilizować swoich wyborców. Podczas spotkania w Łagiewnikach Kościelnych przypomniał o ubiegłorocznym strajku nauczycieli.
Rafał Trzaskowski pojawił się we wtorek w Łagiewnikach Kościelnych (woj. wielkopolskie). Kandydat Koalicji Obywatelskiej oskarżył PiS o zaniedbywanie problemów polskich wsi. – Rządzący osłabiają możliwości wyrównywania szans na polskiej wsi swoimi działaniami – stwierdził.
Wśród największych błędów popełnionych przez obecne władze wskazał edukację i przypomniał o ubiegłorocznych protestach. – To jest coś niebywałego, co rządzący zrobili, ten chaos, który wprowadzili w polskim szkołach, ten atak na nauczycielki i nauczycieli. Wszyscy nauczyciele, niezależnie od tego, czy są to nauczyciele z małej miejscowości, czy z dużego miasta, nie zgadzają się na to, żeby być przez cały czas atakowani – podkreślił Trzaskowski.
W tym kontekście wyraził szczególne rozczarowanie postawą prezydenta Andrzeja Dudy. – To, że prezydenta nie było jako obrońcy polskich nauczycielek i nauczycieli, to jest chyba największy grzech jego prezydentury. Również to, że zgadzał się na niszczenie polskiej szkoły i wprowadzanie chaosu – powiedział.
Podczas konferencji prasowej zwrócił się także z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego. Trzaskowski przekonuje, że szef rządu nie powinien tak aktywnie uczestniczyć w toczącej się kampanii wyborczej. – Nie jest dzisiaj pana powołaniem robienie kampanii wyborczej. Ja jestem na urlopie. Nie wiem, czy pan jest na urlopie. Wygląda na to, że za pieniądze publiczne z naszych podatków organizuje pan konferencje i robi kampanię wyborczą – ogłosił.
Źródło: Polsat News, Twitter, Facebook