Rafał Trzaskowski zamierza przedstawić szczegóły swojego ruchu obywatelskiego Nowa Solidarność na początku września. – Nie zamierzam zakładać ruchu, który kiedykolwiek miałby być partią polityczną – powiedział w rozmowie z TVN24.
10 milionów głosów w wyborach prezydenckich zmotywowało Rafała Trzaskowskiego i środowisko Platformy Obywatelskiej do dyskusji nad wykorzystaniem potencjału nowych wyborców. Powstał pomysł ruchu obywatelskiego z Trzaskowskim na czele.
Szczegóły dotyczące nowego bytu poznamy na 5 września. – Platforma Obywatelska pod przewodnictwem Borysa Budki jest gotowa do zmian. Natomiast ci, którzy nie chcą się angażować w partie polityczne, a chcą na przykład zbierać podpisy pod projektami ustaw obywatelskich, potrzebują tego, aby ich aktywność zorganizować. Stąd mój pomysł – powiedział w rozmowie z TVN24.
Prezydent Warszawy odniósł się również do doniesień na temat konkurowania z PO. – Nie zamierzam zakładać partii politycznej ani ruchu, który kiedykolwiek miałby być partią polityczną. To nie ma być jakakolwiek konkurencja dla partii politycznych. Dalej jestem przecież członkiem Platformy Obywatelskiej. To ma być uzupełnienie – dodał.
Trzaskowski zwraca uwagę, że w polskim systemie politycznym to partie odgrywają kluczową rolę. Dlatego za uzasadniony uważa pomysł współpracy nowego ruchu ze środowiskiem PO. – Na początku nie zamierzam organizować jakiejś dużej struktury, tylko chcemy sprawdzać się poprzez działanie – wyjaśnił.
Z rozmowy prezydenta Warszawy wynika, że nowy ruch będzie odgrywał rolę pomocnika opozycji. Trzaskowski wspomina o zbieraniu podpisów i organizowaniu debat. Poza tym przypomina, że organizacja obywateli jest jedną z dziedzin, w których PiS dominuje nad opozycją.
– Mamy trzy lata. Dzisiaj nikomu nie powinno się spieszyć. Nikt nie powinien być kąpany w gorącej wodzie – chociaż wiem, że są tacy komentatorzy – i przygotować się dobrze do wyborów – zapowiedział.
Źródło: TVN24