Nadleśnictwo Gdańsk opublikowało na swoim profilu w mediach społecznościowych nietypowe zdjęcie. Widnieje na nim… sterta lodówek porzuconych w lesie. Leśnicy nie kryją oburzenia, bo dodali do zdjęć gorzki komentarz i zaapelowali o pomoc w odnalezieniu sprawcy, który zaśmiecił las.
Sterta lodówek pojawiła się w pobliżu Szemudu w powiecie wejherowskim. W sumie leśnicy naliczyli sporo, bo aż kilkanaście sztuk lodówek. „Brak słów… W takich sytuacjach człowiek traci wiarę, że kiedyś się to zmieni” – piszą leśnicy na swoim profilu na Facebooku. Zdjęcia TUTAJ.
„Wy się staracie, robiąc osiedlowe czy firmowe akcje sprzątania lasu. My wydajemy około ćwierć miliona złotych rocznie na sprzątanie i wywóz odpadów.” – czytamy dalej na profilu Nadleśnictwa Gdańsk. „Wydaje się, że coś się zmienia na lepsze… i nagle przyjedzie taki „ktoś” i wyrzuci stertę lodówek.” – dodali.
Sterta lodówek w lesie. Szukają sprawcy
Sprawa jest rozwojowa, bo wciąż nie wiadomo, kto dopuścił się tego czynu. Leśnicy apelują do internautów o pomoc w poszukiwaniu sprawcy, aby poniósł on odpowiedzialność. „W okolicach Szemudu, nieznany sprawca wyrzucił do lasu kilkanaście lodówek. Ktokolwiek ma informacje, które pozwolą ustalić sprawcę, proszony jest o niezwłoczny kontakt z naszą strażą leśną.” – czytamy.
Czytaj także: Cezary Żak przeszedł koronawirusa. Teraz postanowił wspomóc innych [FOTO]
Źr. facebook ; rmf fm