Witold Waszczykowski na antenie Polskiego Radia 24 komentował wczorajsze zamieszki w Waszyngtonie. Były polski minister spraw zagranicznych przyznał, że wydarzenia po drugiej stronie Atlantyku napawają go niepokojem.
„Patrzę z niepokojem na to, co się dzieje. Stany Zjednoczone były taką ostoją, krajem, który szerzył ideę demokracji od setek lat.” – mówił Waszczykowski na antenie Polskiego Radia 24. „USA od kilkudziesięciu lat pilnowały pokoju na świecie. Wydarzenia, które obserwujemy, są naprawdę niepokojące” – dodał były szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Waszczykowski wskazał winnych
Polityk wskazał, że odpowiedzialność za obecną sytuację w USA ponosi część amerykańskich elit. „Trzeba jasno powiedzieć: te wydarzenia to konsekwencja wojny ideologicznej, która trwa od czterech lat. Kiedy w 2017 r. Donald Trump wygrał wybory prezydenckie, znaczna część opinii publicznej, tego establishmentu amerykańskiego nie zaakceptowały tego wyboru” – mówił Waszczykowski.
Czytaj także: Mosbacher: „Wydarzenia na Kapitolu nie odzwierciedlają tego, kim jesteśmy”
„Rozpoczął się hejt, walka propagandowa z Donaldem Trumpem i jego administracją… Pomimo tego, że Donald Trump miał ogromne sukcesy – zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Postawił gospodarkę na nogi” – wymieniał Waszczykowski. „Gamechangerem była pandemia, bo to ona doprowadziła do zmiany sytuacji, swoje zrobiły również protesty Black Lives Matter – dodał europoseł.
Zamieszki w USA
Cztery osoby zmarły w wyniku zamieszek, do których doszło na terenie Kapitolu. Wybuchły one po wiecu Donalda Trumpa w Waszyngtonie, podczas którego urzędujący prezydent po raz kolejny zakwestionował uczciwość listopadowych wyborów w USA. W środę Kapitol miał zatwierdzić Joe Bidena jako 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wielu demonstrantów zdołało wedrzeć się do budynków administracyjnych na Kapitolu. Doszło tam do regularnych stać z policją, po których aresztowanych zostało 50 osób. Waszyngtońscy funkcjonariusze poinformowali, że rozbrojono bomby, które znaleziono pod siedzibami Republikanów i Demokratów. Wiadomo również, że rannych zostało 14 policjantów.
Źr. Polskie Radio 24; wmeritum.pl