Głos więźnie mi w gardle – powiedział Michał Dworczyk w rozmowie z Michałem Rachoniem. Szef KPRM zareagował w ten sposób na „prezent”, który otrzymał od zastępcy redaktora naczelnego „Wyborczej” Jarosława Kurskiego.
Kilka dni temu pełnomocnik rządu do spraw programu szczepień Michał Dworczyk zaapelował do „Gazety Wyborczej” o zaangażowanie w akcję promowania szczepionek w Polsce. Polityk wysłał w tej sprawie list do redaktora naczelnego gazety Adama Michnika.
„Zwracam się z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości włączenia się Państwa, na zasadach współpracy bezkosztowej, w ogólnopolską kampanię informacyjną dot. szczepień przeciw COVID-19” – czytamy.
Na apel szefa KPRM odpowiedział pierwszy zastępca redaktora naczelnego „Wyborczej” Jarosław Kurski. „Wzruszenie ścisnęło nam gardła” – podkreślił na wstępie listu. W dalszej kolejności zwrócił uwagę, że rządzący traktują czytelników jego gazety jako „gorszy sort”.
Redaktor przypomniał, że w kwietniu gazeta zamieściła w przeszłości rządowe ogłoszenia dotyczące koronawirusa za darmo. Następnie podkreślił, iż „Gazeta Wyborcza” prowadzi na swoich łamach od miesięcy kampanię promującą szczepienia.
„Pan Minister tego nie wie, bo nie czyta 'Wyborczej’, a nie czyta, bo rząd PiS w 2015 r. skasował prenumeratę 'Wyborczej’ z administracji rządowej w płonnej nadziei, że nas to zniszczy” – napisał Kurski. Następnie ofiarował szefowi KPRM prezent w postaci rocznej prenumeraty „Wyborczej”.
Dworczyk odpowiada na prezent redaktora „Wyborczej”: Jestem wzruszony
Do sprawy powrócił Michał Rachoń w programie #Jedziemy TVP Info. – Czytamy, że dostał pan w prezencie prenumeratę „Gazety Wyborczej” i że „GW” jest wzruszona pańskim apelem o włączenie się w promocję szczepień – przypomniał Dworczykowi dziennikarz TVP.
– Ja jestem z kolei wzruszony tym prezentem, który otrzymałem. Głos więźnie mi w gardle i z trudem tamuję napływ łez do oczu – odparł szef KPRM.