Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie październikowego orzeczenia ws. aborcji. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wyrok zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw. – Zróbmy im piekło, które zapamiętają do końca życia – apeluje Strajk Kobiet. Liderka protestujących Marta Lempart zapowiada falę nowych strajków.
Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie dotyczące tzw. aborcji eugenicznej 22 października 2020 roku. Sędziowie uznali, że przepis dopuszczający aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodny z ustawą zasadniczą.
Decyzja sprowokowała falę protestów antyrządowych. Na ulice polskich miast wyszły setki tysięcy niezadowolonych obywateli. Jednak aż do 27 stycznia nie pojawiła się w Dzienniku Ustaw, co oznacza.
Stan zawieszenia został przerwany w środę, kiedy to TK opublikował uzasadnienie orzeczenia wraz ze zdaniami odrębnymi. Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że wyrok zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw jeszcze dzisiaj.
Strajk Kobiet: Dotychczas nazywaliśmy to wojną, jak nazwać to teraz? Nie podarujemy
W reakcji na dzisiejsze wydarzenia Strajk Kobiet zorganizował konferencję prasową. Liderka protestujących Marta Lempart ostrzegła osobę, która zamierza opublikować wyrok, że popełni ona przestępstwo.
– Jesteśmy w pełni gotowe, aby w tej chwili wyjść na ulicę. Protest w Warszawie rozpocznie się o godz. 18:30 pod budynkiem TK – zapowiedziała Klementyna Suchanow, jednak z liderek Strajku Kobiet. – Nie podarujemy wam tego, zapamiętajmy tę datę 27 stycznia, bo będzie ona ważna! – zapowiedziała.
Lempart wprost namawia, aby osoby protestujące pozostawiły „ślady”. – Wyraźcie dziś swój gniew tak, jak uważacie. Nie my zaczęłyśmy – powiedziała aktywistka.