Polska himalaistka Magdalena Gorzkowska krytykowała niedawno wspinaczy z Nepalu, którzy niedawno osiągnęli historyczny sukces i zdobyli K2 zimą. Polka zarzuca im, że działali tak, aby żaden himalaista z innego kraju nie towarzyszył im w ich osiągnięciu.
W połowie stycznia media na całym świecie informowały, że grupa nepalskich Szerpów zdobyła szczyt K2 zimą. Wcześniej nikomu się to nie udało. Był to ostatni na Ziemi ośmiotysięcznik, którego nikt nie zdołał zdobyć zimą.
Tej samej zimy za swój cel K2 obrała także Polka, Magdalena Gorzkowska. Nie udało jej się to jednak, bo z powodu problemów zdrowotnych musiała być ewakuowana. W jej rozmowie z Polsat Sport padły mocne oskarżenia pod adresem Nepalczyków. Jak stwierdziła, Szerpowie ukrywali, że zamierzają samotnie atakować szczyt.
Gorzkowska oskarża Nepalczyków
Gorzkowska usłyszała też pytanie od dziennikarza, czy sukces Nepalczyków jej nie zaskoczył. „Nie było jednoznacznej informacji, że Nepalczycy wyruszą na górę i będą próbowali zdobyć szczyt. Pewne decyzje były dla nas zaskakujące. Oni dali do zrozumienia, że zgubili cały sprzęt z obozu drugiego i nie są w stanie iść w górę. A jednak tej samej nocy wyszli. Pojawił się element pewnego zaskoczenia” – odparła.
Himalaistka potwierdziła, że Szerpowie zachowali swoje plany wyłącznie dla siebie. „Nie chcieli się dzielić tymi informacjami. Powiedzieli też, że jeżeli ktokolwiek pójdzie za nimi, to… odetną liny.” – stwierdziła Gorzkowska. „Chcieli mieć ten szczyt dla siebie. K2 miało być dla Nepalczyków. Wszystko było zaplanowane. Oni nie chcieli, żeby inni ludzie poszli razem z nimi” – mówiła.
Odpowiedź
Tymczasem w rozmowie z Onetem do sprawy odniósł się Mingma G, jeden ze zdobywców K2 zimą. „Mówi nieprawdę. Rozmawiałem ze swoimi ludźmi i nikt nie wypowiedział słów, o których ona wspomniała. Gorzkowska próbuje „grać” wspinaczami, którzy stracili życie, by zwrócić na siebie uwagę. To przykre. Ludzie szukają różnych wymówek, gdy coś im się nie uda” – twierdzi.
Czytaj także: Obostrzenia w Wielkanoc? Minister Niedzielski o możliwym wariancie
„Nie mówiliśmy o żadnym odcinaniu lin i nawet nie myśleliśmy w ten sposób. Wydaje mi się, że Gorzkowska jest za młoda i niezbyt dojrzała. Pewnie myślała, że skoro udziela wywiadu po polsku, może mówić, co chce” – dodał.
Źr. dorzeczy.pl; Onet; Polsat Sport