Niedawno rząd przywrócił bardziej rygorystyczne obostrzenia w województwie warmińsko-mazurkskim. Niewykluczone jednak, że kolejne działania rządu obejmą cały kraj. Na antenie radia ZET wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk nie wykluczyła, że rząd wprowadzi ograniczenie przemieszczania się. Wszystko zależy jednak od dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej na terytorium Polski.
Ze słów wiceminister wynika, że obostrzenia zakładające ograniczenie mobilności jest bardzo realne przy wzroście nowych zakażeń. „To jeden z wariantów omawianych za Rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego. Jesteśmy do tego przygotowani, w zasadzie od ubiegłego roku” – powiedziała w poniedziałek w Radiu ZET Olga Semeniuk.
Podczas rozmowy padło pytanie o planowany protest przedsiębiorców. Semeniuk stwierdziła, że obostrzenia nie mają służyć uderzeniu w przedsiębiorców, ale ograniczeniu pandemii. „Gdyby pomoc z budżetu państwa nie była na poziomie prawie 190 mld złotych i nie była wystarczająca, to na ulicach mielibyśmy dużą liczbę protestujących przedsiębiorców. Nam nie chodzi o to, żeby zamykać gospodarkę i robić na złość przedsiębiorcom. Chodzi o transmisję wirusa” – wyjaśniła.
Obostrzenia regionalne?
Prowadząca Beata Lubecka zapytała także o regionalizację obostrzeń i ewentualnego odmrażania gospodarki w poszczególnych województwach. Semeniuk zaznaczyła, że wszelkie decyzje ostatecznie należą do premiera Mateusza Morawieckiego. „Zamknięcie stoków? Wszystko zależy od prognoz Rady Medycznej i plasowania się liczb. Jeżeli te liczby będą zdecydowanie większe [dziennych zakażeń – red.], to będziemy starali się doprowadzać do spadku mobilności społecznej” – stwierdziła.
„Mogę ścigać się i opowiadać o różnych miejscach [transmisji wirusa – red.], ale takie badania, które będą wskazywały na konkretne miejsca, nie powstały i myślę, że przed długi czas jeszcze nie powstaną” – dodała.
Nowe zakażenia
W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4 786 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Odnotowano więc znaczny spadek zakażeń związany prawdopodobnie z mniejszą liczbą przeprowadzonych testów. Resort poinformował również o śmierci 24 zakażonych osób. „Z powodu COVID-19 zmarło 6 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 18 osób” – czytamy.
Czytaj także: Poseł Porozumienia zaskoczył. „Jestem przerażony sporą częścią działań rządu”
Łącznie w naszym kraju wykryto 1 711 772 przypadki zakażenia koronawirusem. 43 793 osoby nie żyją a 1 430 861 uznano za wyzdrowiałe.
Źr. Radio ZET; wmeritum.pl