W piątek w Świnoujściu odbyła się uroczystość nadania imienia maszynie drążącej tunel pod rzeką Świną. Przemówienia wygłosiło kilku polityków związanych z regionem. Wśród nich znalazł się również Joachim Brudziński, który przy okazji opowiedział anegdotę o Jarosławie Kaczyńskim.
Joachim Brudziński pochodzi ze Świnoujścia zatem nie mogło go zabraknąć podczas takiej ceremonii. Widać było, że dopisuje mu humor. Wspominał czasy, kiedy przeprawy przez Świnę wiązały się z mrozem i niewygodami. Zachwalał też swój region i zachęcał do zwiedzania Pomorza Zachodniego.
Czytaj także: Kukiz prowadzi rozmowy z Kaczyńskim. „Jesteśmy umówieni na ten tydzień”
Podczas przemówienia postanowił podzielić się również anegdotą, której głównym bohaterem stał się Jarosław Kaczyński. „Była tutaj już mowa o śp. prezydencie Lechu Kaczyńskim. Pan prezes Jarosław Kaczyński skromnie o sobie nie wspomina, ale chcę państwu opowiedzieć taką anegdotę. Mam nadzieję panie prezesie, że głowa moja się nie potoczy po tych schodach – żartował Brudziński.
Brudziński opowiada anegdotę o Kaczyńskim
„Ale kiedy był taki prima aprilisowy żart „Głosu Szczecińskiego”, że Jarosław Kaczyński zakupił wyspę na Karsiborzu, na której planuje budować ekskluzywny hotel i kiedy wokół tych wysp karsiborskich czasami żeglowaliśmy, zawsze, zawsze Jarosław Kaczyński pytał wtedy, czy inwestycja budowy tunelu postępuje” – wspominał Brudziński.
Polityk podkreślił również, że gdyby zabrakło środków unijnych na budowę tunelu, to Kaczyński obiecał wsparcie pieniędzmi z budżetu.
Czytaj także: Obostrzenia w kolejnym województwie! Niedzielski ogłosił decyzję
Źr. wprost.pl; twitter