W porannej rozmowie Roberta Mazurka na antenie radia RMF FM Tadeusz Cymański mówił m.in. o swoim stanie zdrowia. Niedawno polityk informował, że zdiagnozowano u niego raka. Następnie przeszedł pomyślną operację.
W odpowiedzi na pytanie Mazurka, Cymański nie krył entuzjazmu po udanym zabiegu. „Tak, operacja się udała pacjent żyje, a co ciekawsze z dobrym rokowaniem na przyszłość. Jest ryzyko, ale ono jest na poziomie, według wiedzy medycznej, na poziomie kilku procent, czyli ogromne szczęście” – mówił.
Czytaj także: Kwaśniewski miał groźne powikłania po Covid-19. „Trwa do dzisiaj”
„Teraz, żeby miało to odwrócić, musiały być wielki pech, czyli tylko obserwacja i bez chemioterapii” – kontynuował Cymański. „No to naprawdę Pan Bóg się ze mną cacka. Ktoś mi powiedział, (Bóg – red.) „cacka się z tobą”. Jestem pieszczochem losu, dlatego taka radość” – dodał.
Cymański przeszedł operację
Niedawno w rozmowie z mediami Cymański przyznał, że o chorobie dowiedział się „niespodzianie i przypadkowo”. „To było w tym roku, w styczniu i przy okazji. Przy okazji badań, badań klatki piersiowej, bo sobie popalałem kiedyś zdrowo. Więc profilaktycznie rodzina naciska: badaj, badaj. I zrobiono USG jamy brzusznej i przy okazji okazało, że tam jest coś. No i później już badania bardziej szczegółowe potwierdziły, że jest to nowotwór.” – powiedział.
Czytaj także: Niedzielski usłyszał pytanie o obowiązkowe szczepienia. Oto odpowiedź
Pod koniec kwietnia przeszedł operację wycięcia nowotworu. „Wracam do zdrowia, dochodzę do siebie, cieszę się, że mam to za sobą.” – przyznał Cymański. „Wycięli mi nowotwór. Operacja trwała kilka godzin, czekam jeszcze na badania i dziękuję Bogu, że wszystko się udało. Przy okazji apeluję do ludzi, żeby się badali” – mówił niedługo po zabiegu.
Źr. RMF FM; wmeritum.pl