Leszek Miller zakpił ze słów Aleksandra Kwaśniewskiego na temat powrotu Donalda Tuska do bieżącej polityki. Były prezydent raczej krytycznie oceniał szanse na wyborczy sukces Tuska po ponownym zaangażowaniu w bieżącą politykę.
W rozmowie z „Wprost” Kwaśniewski raczej negatywnie oceniał szanse Tuska na sukces. Zaznaczył jednak, że on sam nie zamierza iść w ślady byłego premiera i ponownie angażować się w politykę. Wyjaśnił to nawiązując do działań i motywacji Tuska.
„Tusk walczy w istocie o siebie, dlatego że każdy dodatkowy rok rządów PiS-u, oznacza wykreślanie Donalda Tuska z historii” – mówił. „On tutaj ma silną motywację, której ja nie mam” – zaznaczył.
Czytaj także: 19-latka zginęła pod kołami autobusu miejskiego. Kierowca wjechał w ludzi?!
W rozmowie padło też pytanie, czy Platforma Obywatelska może liczyć na wyborcze zwycięstwo dzięki powrotowi Tuska. „Zwycięstwo? Trudno sobie to wyobrazić” – przyznał szczerze Kwaśniewski. „Dla Platformy Obywatelskiej powrót Tuska jest w jakimś sensie zbawienny. Czy to wystarczy Platformie do wygrania? Nie. Musi zostać wykonana ogromna praca” – rozwinął Kwaśniewski.
Miller kpi z Kwaśniewskiego
Słowa byłego prezydenta z SLD najwyraźniej mocno nie spodobały się byłemu premierowi z ramienia tej samej partii. Leszek Miller nie odmówił sobie złośliwości pod adresem dawnego kolegi, z którym łączyła go „szorstka przyjaźń”. Nawiązał przy tym do stereotypowego łącznia Kwaśniewskiego ze skłonnością do nadmiernego spożycia trunków.
„Kwaśniewski: „Tusk walczy w istocie o siebie, dlatego że każdy dodatkowy rok rządów PiS-u, oznacza wykreślanie Tuska z historii”. Dobre sobie” – rozpoczął Miller swój wpis w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. To ponad 300 milionów złotych!
„Polityk, który był premierem, potem szefem RE i przew. największej partii europejskiej będzie wymazany z historii. Upał czy coś innego?” – zastanawia się złośliwie Miller.
Źr. twitter; Wprost; wmeritum.pl