W niedzielę wieczorem rozegrał się dramat na Wiśle w rejonie Świniar pod Płockiem. Łódź przewróciła się i do rzeki wpadło trzech mężczyzn. Dwóch się uratowało, ale jednego nadal poszukują służby. Według nieoficjalnych doniesień łódką płynął starosta płocki Mariusz Bieniek.
W niedzielę na Wiśle w pobliżu Świniar doszło do tragicznego wypadku. Łódź przewróciła się na rzece i do wody wpadło trzech mężczyzn przebywających na jej pokładzie. Dwóch z nich zdołało samodzielnie wydostać się na brzeg. Zawiadomili służby ratunkowe, bo nie było z nimi trzeciego kompana.
Czytaj także: Szczęsny zaliczył wpadkę, przez którą Juventus nie wygrał meczu [WIDEO]
Na miejsce przybyli strażacy, którzy rozpoczęli poszukiwania zaginionego mężczyzny. Prowadzili działania do późnych godzin nocnych, a w końcu musieli je przerwać. Rozpoczęli je ponownie w poniedziałek rano.
Do strażaków z Płocka dołączy specjalistyczna grupa z Warszawy. Wykorzystywany będzie też sonar. Wieczorem udało się namierzyć łódź, która jest jeszcze pod wodą. Jak informuje radio RMF FM Łódź prawdopodobnie przed południem będzie wyciągana na brzeg. W trakcie jej przeszukiwania nie znaleziono zaginionego mężczyzny.
Nieoficjalne doniesienia wskazują, że zaginionym mężczyzną jest starosta płocki Mariusz Bieniek. „Prawdopodobnie to starosta płocki Mariusz Bieniek” – mówi Radiu dla Ciebie rzecznik prasowy mazowieckiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Karol Kierzkowski.
Czytaj także: Frasyniuk skandalicznie o żołnierzach: „Wataha psów”, „Śmieci”
Źr. RMF FM; rdc.pl