Podczas konferencji prasowej Rafał Trzaskowski usłyszał pytanie o skandaliczną wypowiedź Władysława Frasyniuka na temat polskich żołnierzy. Co na ten temat sądzi prezydent Warszawy i ważny polityk Platformy Obywatelskiej?
Trzaskowski usłyszał pytanie o słowa Frasyniuka. Przypomnijmy, w niedzielę na antenie TVN24 poruszono temat napiętej sytuacji na granicy białoruskiej. Frasyniuk, podobnie jak część polityków opozycji, skrytykował polskich żołnierzy broniących polskiej granicy. Padły wyjątkowo skandaliczne słowa. „Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami” – zaczął były opozycjonista.
Czytaj także: Frasyniuk skandalicznie o żołnierzach: „Wataha psów”, „Śmieci”
Potem było jeszcze gorzej. „Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi” – grzmiał Frasyniuk. „Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie” – mówił dalej. Jego słowa wywołały oburzenie polityków ze wszystkich formacji politycznych. Niestety znalazły się także osoby popierające tego typu wypowiedzi.
Trzaskowski komentuje
Pytany o sprawę Trzaskowski początkowo uderzył w rząd nie odnosząc się wprost do słów Frasyniuka. „Jeżeli chodzi o ocenę tego, w jaki sposób się zachowuje dzisiaj rząd, ta decyzja musi negatywna, dlatego że przez te ostatnie 5 lat rządzący nie zrobili niczego, żeby zabezpieczyć granicę, żeby budować sensowną politykę, dotyczącą uchodźców. Ta opinia musi być krytyczna, dlatego że 5 lat temu, czy nawet więcej 6-7 lat temu pamiętamy, jak PiS zaczął tę nagonkę przeciwko uchodźcom, zamiast wykonywać, kiedy doszedł do rządu swoje prerogatywy, no niestety tego nie zrobił” – mówił.
„Natomiast ja oczywiście wolałbym, żeby negatywne komentarze, jakiekolwiek negatywne komentarze były wygłaszane pod adresem polityków, a nie pod adresem żołnierzy, którzy wykonują rozkazy” – dodał Trzaskowski.
Źr. wpolityce.pl