Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej zapowiedział, że rząd złoży wniosek do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego. Decyzja rządu wiąże się z napiętą sytuacją na granicy białoruskiej.
„Sytuacja na granicy z Białorusią jest cały czas kryzysowa. Jest cały czas napięta. A to z podstawowego względu, że reżim Łukaszenki postanowił poprzez przetransportowanie ludzi głównie z Iraku na terytorium Białorusi, postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy, Łotwy po to, żeby wprowadzić element destabilizujący na terytorium naszych krajów” – mówił Morawiecki.
Premier zapowiedział wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego na niektórych obszarach. „Rada Ministrów dzisiaj postanowiła wystąpić do pana prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województwa podlaskiego i części województwa lubelskiego” – zapowiedział Morawiecki.
Szef rządu poinformował, że wiąże się to z wprowadzeniem katalogu działań, które będą wyłączone z normalnego funkcjonowania przez wskazany okres. „Dzięki temu będziemy mogli lepiej zapewnić jakość szczelności naszej granicy i po prostu zapobiegać tym agresywnym działaniom, prowokacjom, które są cały czas prowadzone i nasilane ze strony reżimu Łukaszenki” – powiedział Morawiecki.
Podobne rozwiązanie wprowadziły wcześniej Litwa i Łotwa. „Musimy powstrzymać te agresywne działania hybrydowe, które są prowadzone według scenariusza napisanego w Mińsku i u protektorów pana Łukaszenki” – powiedział Morawiecki. „Dlatego też zdecydowaliśmy się panu prezydentowi zaproponować takie rozwiązanie, po to żeby zwiększyć jeszcze bardziej bezpieczeństwo naszej granicy wschodniej” – dodał.
Źr. wPolitce.pl; TVP Info