Czwartkowe wystąpienie Grzegorza Brauna wywołało falę kontrowersji. Parlamentarzyści opozycji wzywają go do przeproszenia ministra Adama Niedzielskiego. O komentarz w tej sprawie został poproszony ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Przypomnijmy, że podczas czwartkowego wystąpienia w Sejmie Grzegorz Braun w ostrych słowach skrytykował ministra Adama Niedzielskiego. Największe kontrowersje wywołała jednak wypowiedź na zakończenie przemówienia. – Będziesz wisiał! – krzyknął poseł Konfederacji w kierunku szefa resortu zdrowia.
Słowa Brauna wywołały falę krytyki i wezwań do opamiętania. – To już nie jest obniżenie standardów parlamentarnych, ale wprowadzenie do Sejmu gróźb karalnych i przemocy. Tą sprawą musi zająć się Prezydium Sejmu, a przede wszystkim prokuratura – napisała Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Haniebne słowa posła Grzegorza Brauna. w Sejmie. Możemy się nie zgadzać, możemy się spierać, nawet ostro, ale nikomu nie wolno grozić śmiercią. Nikomu. Przeproś, pośle! – wzywał polityka Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Poseł Konfederacji przepraszać jednak nie zamierza. Czy powinien? O komentarz do sytuacji poproszony został ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – W parlamencie można się sprzeczać, ale nigdy nie można znieważać innych osób, czy używać wulgarnych słów. A co do posła Brauna, to jego skandaliczna wypowiedź nie ma nic wspólnego z moralnością chrześcijańską – powiedział duchowny w rozmowie z „Super Expressem„.
– Nawet, kiedy zdarzyło mu się taką głupotę wypowiedzieć, to powinien publicznie przeprosić. Powinien zadośćuczynić osobie, którą obraził, iść do spowiedzi i przeprosić – dodał.