Michał Kołodziejczak w rozmowie z radiem RMF FM po raz kolejny uderzył w Pawła Kukiza. Lider Agrounii nie szczędził mocnyhc słów. Padło też pytanie o ewentualną wspólną listę wyborczą z Konfederacją.
Kołodziejczak usłyszał pytanie, czy Agrounia podejmie współpracę polityczną z funkcjonującymi już partiami politycznymi. W tym kontekście zapytano szczególnie o Konfederację. Lider Agrounii zdementował tego typu pogłoski.
„Nie myślimy o współpracy z Konfederacją, budujemy swój odrębny ruch, będzie robić wszystko, żeby mieć swoje listy. Nie prowadzimy też żadnych rozmów z nikim, o potencjalnej koalicji, więc ja rozmywam te głosy, że chcemy pracować z Konfederacją to ja wyprowadzam go z tego jakże wielkiego błędu” – powiedział Kołodziejczak.
Padło również pytanie o jego konflikt z Pawłem Kukizem. Pojawiły się głosy, że oskarżenia, jakie wystosował Kołodziejczak doprowadziły do rzekomo do fiaska powołania sejmowej komisji śledczej zajmującej się inwigilacją.
„Proszę mnie nie obarczać, że mówieniem prawdy rozwaliłem powstanie komisji. To jest w ogóle jakieś chamstwo ze strony dzisiaj Pawła Kukiza i coś niedopuszczalnego, ja nie będę na to pozwalał. Dzisiaj Paweł Kukiz chciałby kreować się na zbawcę narodu, kiedy widzi, że przyczepił się jak rzep do psiego ogona, do Jarosława Kaczyńskiego” – mówił Kołodziejczak.
Czytaj także: Zandberg z pozytywnym testem na koronawirusa. Był szczepiony. Reaguje Konfederacja
„A ja mówię jasno, to spójrzmy na innych, wybierzmy tych, którzy też mają na pieńku z wszystkimi innymi. Ja proponuje, wysuwam propozycję Jarosław Gowin na przewodniczącego takiej komisji. Dlaczego nie? Czy Paweł Kukiz daje sobie tylko i wyłącznie monopol na to wszystko, to on chce komisje czy on chce być przewodniczącym komisji, no bo to są dwie różne rzeczy” – powiedział Kołodziejczak.
Źr. RMF FM