Gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z radiem RMF FM przyznał, że bardzo niepokojące jest grupowanie rosyjskich wojsk na Białorusi. Wskazał, że wojsko polskie powinno podjąć adekwatne działania, a nie skupiać się na „pilnowaniu płotu”.
Gen. Skrzypczak powiedział, że trudno ocenić faktyczną liczebność wojsk rosyjskich na Białorusi. „Wydaje się, że nie jesteśmy w stanie policzyć, ilu żołnierzy faktycznie tam jest” – przyznał. Zaznaczył jednak, że według dostępnych informacji już w tej chwili są tam wojska rosyjskie mające „większy potencjał od armii białoruskiej”.
Czytaj także: Polska gotowa wesprzeć Ukrainę! Jest oficjalna deklaracja premiera Morawieckiego
Wojskowy ocenił, że w tej chwili Wojsko Polskie nie przygotowuje się na czarny scenariusz. „Nasze wojsko jeszcze w tej chwili wykonuje zadania pilnując płotu na granicy z Białorusią, choć, moim zdaniem, ta operacja ma charakter drugorzędny” – powiedział gen. Skrzypczak. „W tej chwili powinniśmy osiągać zdolność swoimi wojskami operacyjnymi do tego, co się może wydarzyć za wschodnią granicą” – podkreślił.
„A, jak widać wyraźnie, Putin jest nieobliczalny, chociażby gromadząc taki potencjał blisko naszej granicy. Zagraża to, moim zdaniem, naszemu państwu. Trzeba podjąć takie działania, które byłyby elementem odstraszania” – dodał gen. Skrzypczak.
Gen. Skrzypczak wskazuje, co robić
Generał wskazał, co powinno w tym momencie robić wojsko. „Wojska operacyjne powinny w tej chwili osiągać zdolności bojowe, a właściwie je odtwarzać, bo przecież oni od kilku miesięcy na granicy stoją bez swojego sprzętu, bez szkolenia bojowego. W związku z tym, wojsko powinno wrócić do swoich jednostek i powinno rozpocząć przygotowania do misji zgodnie z ich wojennym przeznaczeniem, bo to jest kluczowa sprawa” – podkreślił gen. Skrzypczak.
„Od poziomu przygotowania wojsk operacyjnych zależy zdolność naszych sił zbrojnych do obrony przed ewentualną agresją Rosji, choć ja taką wykluczam. Ale zakładam, że narzędziem w polityce terroru, którą stosuje Putin wobec Europy, Ukrainy, jest Łukaszenka. I nie wykluczam, że Łukaszenka może jakieś działania podjąć, które mogą służyć do prowokowania zarówno Polski, NATO, jak i Ukrainy. Zresztą wydaje się, że katalog tych prowokacji, które ma Putin w ręku, jest bardzo duży” – mówił gen. Skrzypczak.
Źr. RMF FM