Ukraiński wywiad przekazał niepokojące informacje, z których wynika, że Rosjanie chcą ostatecznie zdobyć zakłady Azowstal w Mariupolu. Ich obszar jest silnie broniony przez ukraińskich żołnierzy. Aby ograniczyć straty własne rosyjskie wojska mogą użyć broni chemicznej.
Ukraiński wywiad ostrzega, że Rosjanie mogą zbombardować Azowstal pociskami z bronią chemiczną, a w celu „wykurzenia” ludzi użyte zostaną „rozpylacze z chemicznym aerozolem”.
„Według najnowszych danych, aby uniknąć strat wśród żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, może dojść do tak zwanego 'wykurzenia’ ukraińskich obrońców i ludności cywilnej z terenu kombinatu” – pisze w komunikacie ukraiński wywiad.
W podziemiach zakładów Azowstal, które oblegają Rosjanie przebywają nie tylko żołnierze, ale również ok. 1 tys. ludności cywilnej. Wśród nich głównie kobiety i dzieci. Obecnie zakłady to najpoważniejszy punkt oporu w Mariupolu, który Rosjanie starają się zająć od samego początku inwazji na Ukrainę.
Wywiad przypomina niedawną wypowiedź Putina, który nakazał zaprzestać szturmu na Azowstal. Zdaniem ukraińskich służb, tę wypowiedź wyjęto z kontekstu. Wywiad utrzymuje, że wypowiedzi Putina należy interpretować w taki sposób, że „z oblężenia nie można pozwolić wydostać się nikomu”. „Nawet mucha ma nie przelecieć” – analizują ukraińskie służby. „W szczególności po użyciu broni chemicznej” – dodają.
Czytaj także: Sekretarz obrony USA już bez ogródek. Powiedział, jaki jest cel wobec Rosji
Według raportu potwierdzeniem podejrzeń o zamiarze użycia broni chemicznej mogą być rozpowszechniane przez Rosjan zarzuty, że broń biologiczna i chemiczna przechowywana jest w Ukrainie i może być przez nią użyta.
Źr. Polsat News