Rosjanie dopuszczają się na Ukrainie zbrodni wojennych na niewyobrażalną skalę. Brytyjska telewizja Sky News opublikowała szokującą relację 33-letniego Ukraińca Mykoły, który „przeżył własną śmierć”.
„Rosjanie postrzelili mnie w głowę i razem z braćmi wrzucili do masowego grobu” – mówi, cytowany w poniedziałek przez brytyjską telewizję Sky News, 33-letni Ukrainiec Mykoła.
Czytaj także: Białoruś rozmieszcza wojska przy granicy Ukrainy i Polski. Brytyjskie MON alarmuje!
Mężczyzna opowiedział, jak rosyjscy żołnierze zaprowadzili go razem z dwoma braćmi nad krawędź świeżo wykopanego dołu na polu pszenicy w północnej Ukrainie. Związano im ręce i zasłonięto oczy.
Następnie Rosjanie strzelili po kolei do każdego z nich – podaje brytyjska telewizja. Mykoła może mówić o ogromnym szczęściu, bo przeznaczony dla niego pocisk trafił go w okolicy prawego ucha. Następnie przeszył na wylot nad prawym kącikiem ust.
Czytaj także: Putin wprost o rozszerzeniu NATO. Wiadomo, co zrobi Rosja
Mężczyzna wspomina, że po osunięciu się do grobu na ciało swojego młodszego brata, poczuł ciężar spadającego na niego trzeciego z braci – Dmytra. „Wtedy zrozumiałem, że przeżyłem” – mówi 33-latek. Niestety jego bracia nie mieli takiego szczęścia i tamtego dnia zginęli.
Źr. Polsat News