Wysokiej rangi rosyjski senator Władimir Dżabarow opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym bezpardonowo zagroził Polsce i Litwie. Przy okazji posłużył się szokującym słownictwem.
Po tym jak Litwa wprowadziła w życie unijne sankcje i znacznie ograniczyła transport do Kaliningradu, Rosjanie nie przestają grozić. Już niejednokrotnie zapowiadali reakcję i wzywali Litwę do „odblokowania” obwodu.
Czytaj także: Rosja zaproponowała zakończenie wojny, ale… stawia kuriozalny warunek
Do sprawy Kaliningradu odniósł się teraz rosyjski senator Władimir Dżabarow, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji. W swoim wpisie w serwisie Telegram posunął się do otwartych gróźb nie tylko pod adresem Litwy, ale również Polski.
Polityk powołał się na rosyjskie przepisy chroniące integralność tego państwa. W związku z nimi rosyjski senator zaapelował do Polski i Litwy, aby oba państwa dwukrotnie się zastanowiły, „bo to one jako pierwsze znajdą się w maszynce do mięsa”.
Czytaj także: Andrzej Duda ostro przed szczytem NATO. „Najwyższy czas”
„Jestem pewien, że wypowiedź byłego łotewskiego ministra spraw wewnętrznych Marisa Gulbisa na ten temat jest próbą przetestowania stanowczości naszego kraju. Chcę podkreślić, że Rosja się nie wycofa” – oświadczył Dżabarow, nawiązując do wpisu byłego szefa MSW Łotwy, który stwierdził na swoim profilu w Telegramie, że UE i NATO są gotowe do „odbicia” Kaliningradu.
Źr. dorzeczy.pl