Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przed czasem opuścił spotkanie ministrów państw G20. Spotkał go tam cały szereg nieprzyjemności. Później wskazał okoliczności, w których „dialog z państwami zachodnimi nie ma sensu”.
„Jeśli (Zachód) nie chce negocjacji, ale zwycięstwa Ukrainy nad Rosją na polu bitwy, to prawdopodobnie po prostu nie ma o czym rozmawiać z Zachodem, ponieważ takie podejście nie pozwala Ukrainie przejść do procesu pokojowego” – powiedział Ławrow po spotkaniu ministrów państw G20 na wyspie Bali.
Rosyjski minister dodał, że politykami innych państw kieruje… „wściekła rusofobia”.
Czytaj także: Ławrow na szczycie G-20. Takiego potraktowania się nie spodziewał! [WIDEO]
Ławrow krytycznie wypowiedział się też na temat premiera Wielkiej Brytanii, który w piątek ogłosił dymisję. Stwierdził, że Boris Johnson tak dążył do izolacji Rosji, że doprowadziło to izolacji jego samego w szeregach jego partii.
„Johnson całą swoją działalnością udowodnił, że jest człowiekiem, który goni przede wszystkim za efektami zewnętrznymi, trzyma się władzy, aby w każdy możliwy sposób pchnąć swoją polityczną karierę” – mówił Ławrow.
Podczas spotkania rosyjskiego ministra spotkały nieprzyjemności. Inni politycy odmówili wspólnego z nim zdjęcia. Ławrow powiedział, że nie zapraszał nikogo do robienia sobie z nim zdjęć i Rosja „nie biega za nikim”.
Czytaj także: Rosjanie podpalili pola ze zbożem. „Zapamiętaj ten obraz”
Źr. RMF FM