Niewielka miejscowość Gruszewnia w powiecie kłobuckim stała się miejscem potwornej zbrodni. Matka i córka zostały znalezione w kałuży krwi. Morderca lub mordercy nadal przebywają na wolności. Trwa policyjna obława.
Zwłoki zabitych kobiet odnaleziono we wtorek 9 sierpnia. Matka i córka zostały znalezione martwe przez innego członka rodziny, który niepokoił się brakiem jakiegokolwiek kontaktu z ich strony.
„Zawiadomienie otrzymaliśmy o godzinie 17.40. Członek rodziny poinformował, że znalazł ciało jednej z kobiet w domu. Jak ustaliliśmy, z kobietami nie było kontaktu od soboty, co zaniepokoiło ich bliskich. Na miejsce skierowano służby i jak się okazało, na miejscu odnaleziono zwłoki dwóch kobiet w wieku 48 i 70 lat. Kobiety mieszkały razem. Wszystko wskazuje na to, że doszło do zabójstwa” – informuje młodszy inspektor Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa śląskiej policji, cytowana przez „Super Express”.
Czytaj także: Śmierć małżeństwa w Kiełpinie. Nowe tajemnicze okoliczności
Śledczy zabezpieczyli ślady i badają okoliczności, w jakich zginęły matka i córka. Policja zaznacza, że ma już pewną hipotezę, jednak prosi o kontakt wszystkich, którzy mogli coś widzieć i słyszeć.
„Dzisiaj wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa dwóch kobiet, których ciała odkryto 9 sierpnia. Na miejscu prokurator przeprowadził oględziny zwłok, jak i miejsca zbrodni. Zabezpieczono bardzo obszerny materiał dowodowy. Ze wstępnych informacji wynika, że kobiety miały rany kłute, które zostały zadane ostrym narzędziem” – poinformował prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, cytowany przez „SE”.
Czytaj także: Potrącił grupę osób na przejściu i uciekł. Koszmarne nagranie [WIDEO]
Służby cały czas przeczesują okolicę w poszukiwaniu zabójcy.
Źr. se.pl