W tygodniku „Polityka” ukazał się reportaż dotyczący sytuacji Tomasza Komendy. Wypowiada się w nim była partnerka mężczyzny, która odniosła się do stanu zdrowia ojca jej dziecka.
Jakiś czas temu w mediach wybrzmiały słowa Anny Walter, byłej partnerki Tomasza Komendy, która powiedziała, że podczas jednej z rozpraw sądowych dotyczących alimentów na dziecko mężczyzna przedstawił zaświadczenie o swojej chorobie nowotworowej.
– W sądzie przedstawił, że ma nowotwór z przerzutami i brak szans. Nie chciałam mu niszczyć ostatnich dni życia, prosiłam go i błagałam tysiąc razy, żebyśmy się polubownie dogadali – napisała kobieta w oświadczeniu, które pojawiło się w serwisie pudelek.pl.
Teraz, w rozmowie z tygodnikiem „Polityka”, kobieta nawiązała do tej sytuacji. Powiedziała, jak wygląda sytuacja z Tomaszem Komendą obecnie. Anna Walter opiera się na rozmowie ze swoim byłym partnerem.
Była partnerka Komendy o jego stanie zdrowia
– W czerwcu rok temu Tomek powiedział mi, że jest ciężko chory. We wrześniu przedstawił w sądzie wypis ze szpitala onkologicznego, gdzie przechodził radioterapię – powiedziała Anna Walter w rozmowie z „Polityką”.
Kobieta podkreśla jednak, że obecnie Tomasz Komenda ma być już „wyleczony”. Tak przynajmniej twierdzi sam mężczyzna. – Dzisiaj jest w dobrej formie, mówi, że jest wyleczony. Ale kiedy sprawa trafiła do mediów po tym, co powiedział Tomek, musiałam wydać oświadczenie, żeby pokazać, jak było naprawdę – powiedziała była partnerka Komendy.
Walter nawiązała również do pogorszenia relacji pomiędzy nią a Komendą. – Wszystko zmieniło się, kiedy Tomek dostał te miliony. Całymi dniami nie było go w domu. Kiedy przychodził, kończyło się kłótnią. Zaczęły się krzyki, wyzwiska. Sąsiedzi zaczęli wzywać policję. Moje dzieci zobaczyły zupełnie innego Tomka, niż ten, którego poznały i do którego jedno z nich mówiło „tato” – powiedziała.