Tragedia w miejscowości Bąkowo (woj. podkarpackie). 29-letni mężczyzna zamordował swoją matkę, babcię oraz ranił dziadka. Po tym, jak został schwytany przez policję, powtarzał jedno…
Morderstwo na jednej z posesji w miejscowości Bąkowo wstrząsnęło Polską. Przypomnijmy, że po rodzinnej awanturze, 29-letni mężczyzna zamordował matkę siekierą. Następnie udał się do dziadków i zaatakował seniorów. Wskutek doznanych obrażeń zmarła jego babcia. Lekarze wciąż walczą o życie jego dziadka.
Z relacji mieszkańców wynika, że dom, w którym doszło do tragedii był uznawany za „normalny”. W rozmowie z „Faktem” jeden z mieszkańców wyjaśniał jednak, że 29-letni Tomasz U. przeżył dwa lata temu załamanie nerwowe, po tym, jak odeszła od niego dziewczyna.
Bąkowo. Sprawca po zatrzymaniu przyznał, co było powodem ataku
Przestał pracować, pił alkohol, sięgał po inne używki i bywał agresywny. Matka próbowała wpłynąć na niego. 29-latek był notowany za znęcanie się nad kobietą. W czasie jednej ze sprzeczek, młodemu człowiekowi puściły wszelkie hamulce i zabił ją. Następnie uciekł.
Policja schwytała go kilka kilometrów od miejsca zbrodni. – W czasie przesłuchania mężczyzna przyznał, że powodem jego ataku była awantura i konflikt z matką, której nie podobał się tryb życia syna, a zwłaszcza nadużywanie przez niego alkoholu – podkreślił Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.
W trakcie przesłuchiwania mężczyzna najczęściej powtarzał jeden zwrot: „nie pamiętam”.
.@TeleexpressTVP | Dramat rodzinny w Bąkowie na Podkarpaciu. Nie żyją dwie kobiety, a starszy mężczyzna walczy o życie. Policja zatrzymała podejrzewanego 29-latka – to syn i wnuk ofiar. pic.twitter.com/MFoxUGSF8Q
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) April 30, 2023