Najnowszy sondaż przeprowadzony przez pracownię Research Partner przynosi zaskakujące wyniki. Jeśli taki rezultat powtórzyłby się przy wyborach, to nie mógł by powstać rząd, w którym nie zasiadałaby Konfederacja.
Sondaż potwierdza, że największym poparciem niezmiennie cieszy się PiS. Na tę formację chęć głosowania zadeklarowało 34,9 proc. ankietowanych. Drugą pozycję z kolei niezmiennie zajmuje Koalicja Obywatelska, która może liczyć na 29,1 proc. głosów. Na trzecim miejscu znalazła się Konfederacja z wynikiem 11,5 proc.
Na czwartym miejscu uplasowała się „Trzecia droga”, czyli komitet wyborczy Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zanotował poparcie na poziomie 10,7 proc. W Sejmie znaleźliby się jeszcze posłowie Lewicy z poparciem 8,3 proc. Inne formacje nie przekroczyły progu wyborczego.
Dr Maciej Onasz z Katedry Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego dokonał symulacji podziału mandatów przy takich wynikach wyborczych. Z jego wyliczeń wynika, że 195 mandatów zdobyłaby Zjednoczona Prawica, 152 Koalicja Obywatelska, a 51 Trzecia Droga. Konfederacji mogłaby liczyć na 48 posłów, a Lewica – 13 posłów.
Sejmowa arytmetyka nie pozostawia złudzeń. Przy takim podziale mandatów ani PiS, ani koalicja partii lewicowo-liberalnych nie byłyby w stanie utworzyć rządu bez porozumienia z Konfederacją.
Przeczytaj również:
- Będzie referendum w Polsce! Kaczyński zapowiedział to osobiście
- „Polska nie jest i nie będzie chłopcem do bicia”. Szydło odpowiada eurodeputowanym [WIDEO]
- „Piasek” nie wytrzymał. Ostro o festiwalu w Opolu, odpowiedział Kammelowi
Źr. dorzeczy.pl