Rosjanin Wiaczesław Zarucki jako youtuber publikuje nagrania, które jak twierdzi mają pokazać prawdę o Rosji. W ostatnim czasie udał się na wojskową paradę, która 15 sierpnia przeszła ulicami Warszawy. Przyznał, że to co zobaczył wywołało u niego szok.
Zarucki opowiedział, jak wyglądają defilady wojskowe w Rosji. „9 maja (Dzień Zwycięstwa w Rosji – przyp. red.), to impreza jedynie dla wybranych. Tylko weterani Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, ich krewni, przedstawiciele ministerstw, wdowy po weteranach, urzędnicy wojskowi głównie innych krajów. W sumie ok. 2 tys. osób” – mówi. „Zwykli ludzie nie mają tam wstępu. Co więcej – ci, którzy mieszkają w pobliżu Placu Czerwonego, mają zakaz zbliżania się do okna podczas parady wojskowej. Na murach samego Kremla są snajperzy, którzy obserwują wszystkich” – dodał.
Następnie Rosjanin przyznał, że w Warszawie wyglądało to zupełnie inaczej. Nie dość, że mógł przyjść kto chciał, to jeszcze w tłumie można było krytycznie wypowiadać się na temat władz państwowych.
„Tutaj byłem zszokowany faktem, że ludzie nie bali się zabierać głosu. Stałem w tłumie i słyszałem, jak wiele osób ma pretensje do jego słów, podczas gdy inni z dumą go słuchali. Chyba jeszcze długo będę w szoku, że ludzie mogą tu swobodnie wypowiadać się przeciwko prezydentowi i nie są za to zamykani w więzieniu” – powiedział.
Zarucki przyznał, że także pojazdy wojskowe zrobiły na nim piorunujące wrażenie. „Polski sprzęt wojskowy prezentował nie tylko potęgę, ale i perfekcję rozwiązań inżynieryjnych. Był to wyraźny znak, że kraj został wyposażony w środki do ochrony i obrony. Pomimo szoku, jaki wywołała we mnie ta demonstracja, poczułem również szacunek dla wojskowych, którzy są gotowi stanąć w obronie swojego kraju. Ta parada przypomniała mi, jak ważne jest utrzymanie pokoju i stabilności na świecie. Aby takie pojazdy nie musiały być wykorzystywane w takich konfliktach, jak ten teraz w Ukrainie” – przyznał Rosjanin.
Przeczytaj również:
- Morawiecki ostro o polityku opozycji: „Idiota albo agent” [WIDEO]
- Polacy poszli do restauracji w Czechach. Rachunek miło ich zaskoczył
- Szokujące zdarzenie w Kobylej Górze. Nie żyje 11-letnia dziewczynka
Źr. o2.pl; YouTube