Strzały na polsko-białoruskiej granicy. Jedna osoba jest ranna. Sprawą już zajmują się właściwe organy państwowe.
O sprawie donosi „Fakt”, który podaje, że do zdarzenia doszło 3 listopada. Wówczas żołnierz Wojska Polskiego postrzelił nielegalnego migranta przy granicy z Białorusią na terenie Dubicz Cerkiewnych w woj. podlaskim.
W tym momencie czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa. Zabezpieczane są ślady oraz dowody. To standardowa procedura w przypadku podobnych sytuacji w armii, którą wykonuje się jeszcze przed właściwym wszczęciem śledztwa.
Z informacji, które pojawiają się w przestrzeni publicznej wynika, że najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku. Żołnierz miał się potknąć w momencie, gdy oddawał strzał ostrzegawczy. W efekcie postrzelony został nielegalny imigrant z Syrii. Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala w nieodległej Hajnówce.
Wiadomo już, że żołnierz z pewnością poniesie konsekwencje niekontrolowanego wystrzału z broni palnej. Grozi mu bowiem od trzech do ośmiu lat więzienia w przypadku ciężkich obrażeń odniesionych lub śmierci postrzelonego.