Podczas meczu ligi albańskiej pomiędzy Egnatią a Partizani rozegrały się dramatyczne sceny. Piłkarz Raphael Dwamena zasłabł podczas meczu i upadł na murawę. Choć natychmiast zabrano go do szpitala, gdzie lekarze podjęli akcję ratunkową, to jednak jego życia nie udało się uratować.
Dramat rozegrał się w 25. minucie sobotniego meczu na szczycie ligi albańskiej między drużynami Egnatia Rrogozhina i Partizani Tirana. 28-letni piłkarz zasłabł i upadł na murawę.
Natychmiast podbiegli do niego inni zawodnicy oraz obecni na miejscu medycy. Z graczem nie było jednak żadnego kontaktu. Natychmiast przetransportowano go do szpitala. Choć lekarze podjęli walkę o jego życie, to jednak przegrali ją.
Jak informują media, nie był to pierwszy raz, gdy Raphael Dwamena źle się poczuł w trakcie meczu. Piłkarz od lat zmagał się z problemami kardiologicznymi.
Zawodnika pożegnał też klub FC Zurich, do którego należał. „W drugiej połowie sezonu 2016/2017 odegrał dużą rolę w bezpośrednim awansie FCZ do Super Ligi, zdobywając dwanaście goli i sześć asyst w 18 występach” – przypomniano jego zasługi. „Spoczywaj w pokoju. Zawsze będziesz jednym z nas!” – napisano.
Przeczytaj również:
- Przerażające informacje ws. jednego z najbogatszych Polaków. To brzmi strasznie
- Słynny muzyk podjął decyzję ws. życia w Kościele! Jego słowa wielu zaskoczą
- Polska uczelnia nadał tytuł profesora honorowego… robotowi [WIDEO]
Źr. Polsat News